Reklama

Nie żyje syn Roberta Redforda, James Redford

58-letni syn hollywoodzkiego gwiazdora zmarł w piątek,16 października, na raka wątroby. Wiadomość tę przekazała amerykańskim mediom żona Jamesa Redforda, Kyle. Robert Redford wraz z rodziną przechodzą ciężkie chwile.

58-letni syn hollywoodzkiego gwiazdora zmarł w piątek,16 października, na raka wątroby. Wiadomość tę przekazała amerykańskim mediom żona Jamesa Redforda, Kyle. Robert Redford wraz z rodziną przechodzą ciężkie chwile.
Robert Redford i jego syn James Redford w 2003 roku /Michael Caulfield/WireImage /Getty Images

"Ból po stracie dziecka jest niezmierzony" - powiedziała agentka hollywoodzkiego gwiazdora, Cindii Berger. Dodała, że Robert Redford prosi o uszanowanie prywatności jego rodziny.

Wiadomość o śmierci syna gwiazdora pojawiła się na Twitterze w zeszły piątek, 16 października.

"James zmarł dzisiaj. Mamy złamane serce. Żył pięknie i wielu go kochało" - napisała jego żona, Kylie Redford, która przeżyła z nim 32 lata.

Kobieta dodała także, że jest mu wdzięczna za dwoje fantastycznych dzieci, Dylana i Lenę, które do tej pory wychowywali wspólnie.

Reklama

Kylie Redford udzieliła także wywiadu "The Salt Lake Tribune", w którym wyznała, że to był nawrót raka wątroby. Nastąpił on, gdy James czekał na kolejny przeszczep.

Syn Roberta Redforda od dzieciństwa miał kłopoty ze zdrowiem. Stwierdzono u niego pierwotne zapalenie dróg żółciowych, bardzo rzadką chorobę autoimmunologiczną atakującą wątrobę. Po dwóch przeszczepach wątroby w 1993 roku, syn aktora założył organizację non-profit edukującą społeczeństwo w zakresie bycia dawcą tkanek i narządów, "James Redfors Institute For Transplant Awareness".

James Redford był dzieckiem Roberta Redforda i jego pierwszej żony Loli Van Wagenen.


PAP
Dowiedz się więcej na temat: Robert Redford
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy