Reklama

Nie żyje komik i aktor Garry Shandling

Amerykański komik i aktor Garry Shandling zmarł nagle w wieku 66 lat.

Rzecznik policji w Los Angeles poinformował, że w czwartek wieczorem do domu Shandlinga wezwano karetkę. Gwiazdor nagle poczuł się źle, zmarł kilka godzin później w miejskim szpitalu.

Shandling nie chorował, nie narzekał też na żadne problemy zdrowotne. Kilka dni przed śmiercią "podał dalej" na Twitterze swoje zdjęcie zdjęcie w towarzystwie aktorki Kathy Griffin i aktora Boba Odenkirka.

Lekarska diagnoza wskazuje na śmierć z przyczyn naturalnych. Nie planuje się przeprowadzenia autopsji.

Popularność przyniósł Shandlingowi sitcom HBO "The Larry Sanders Show" (1992-98), który otrzymał aż 18 nominacji do prestiżowych nagród Emmy i stał się inspiracją dla wielu późniejszych komediowych produkcji telewizyjnych, n.in. serialu "Pohamuj entuzjazm". Wcześniej komik bawił telewidzów na antenie Showtime w "It's Garry Shandling's Show" (1986-90).

Reklama

Shandlinga mogliśmy też oglądać na kinowym ekranie. W 1994 roku partnerował Warrenowi Beatty'emu i Annette Bening w "Przygodzie miłosnej", w 2000 roku zagrał główną rolę w komedii sci-fi "Z księżyca spadłeś?" w reżyserii Mike'a Nicholsa (był również współscenarzystą filmu). Oglądaliśmy go również w roli senatora Sterna w "Iron Manie 2" (2010) i "Kapitanie Ameryce: Zimowym żołnierzu" (2014).

Shandling był również mentorem wielu współczesnych komików i scenarzystów, pomagał m.in. Juddowi Apatowowi i Saszy Baronowi Cohenowi.

W 1993 roku telewizja telewizja NBC zaproponowała mu 5 milionów dolarów, by zastąpił Davida Lettermana na stanowisku gospodarza “Late Night", ale Shandling odmówił. Miał na koncie prowadzenie gal wręczenia nagród Grammy (1990, 1993 i 1994) oraz Emmy (200 i 2004).

Gary Shandling nigdy nie był żonaty, nie miał również dzieci.


WENN
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy