Reklama

Nie żyje gwiazdor kultowej komedii. Od lat walczył z chorobą

W wieku 76 lat zmarł Paul D'Amato. Aktor był znany przede wszystkim z roli w komedii "Na lodzie". Przyczyną jego śmierci było postępujące porażenie nadjądrowe, rzadka choroba układu nerwowego.

D'Amato urodził się 2 października 1949 roku. W wieku czternastu lat zaczął pracować przy obsłudze sceny w teatrze. W liceum uczył się aktorstwa i należał do szkolnej drużyny hokejowej. Po studiach występował na deskach teatru.

Paul D'Amato: Kariera

W 1973 roku pojawił się w epizodzie w "Sile magnum", drugim filmie z serii o Brudnym Harrym. W 1977 roku powierzono mu rolę antagonisty w komedii "Na lodzie" z Paulem Newmanem, opowiadającej o pechowej drużynie hokejowej. Otrzymał angaż, ponieważ potrafił dobrze jeździć na łyżwach. Charakterystyczna fryzura D'Amato posłużyła później za wzór rysownikowi Johnowi Byrne'owi, gdy ten pracował nad postacią Wolverine'a dla wydawnictwa Marvel Comics.

Reklama

"Byłem bardzo zdenerwowany i podekscytowany jednocześnie" - tak wspominał swoje pierwsze spotkanie z Newmanem. "Scena była prosta i szybko zdałem sobie sprawę, że zdenerwowanie nie jest dobrą wymówką. Więc, jak zrobiłby James Cagney, stanąłem przed nim, spojrzałem mu w oczy i powiedziałem, co o nim sądzę.... Wyszło całkiem nieźle". Później żartował, że jego postać zawierała cechy najgorszych graczy z hokejowej ligi NFL i rekina ze "Szczęk"

D'Amato później wystąpił w niewielkich rolach w filmach "Niebiosa mogą zaczekać""Łowca jeleni" i "Wrota niebios". Pojawiał się także na małym ekranie. Ostatni raz wystąpił przed kamerą w 2009 roku.

Aktor zmarł 19 lutego 2024 roku po czteroletniej walce z chorobą. Informację o jego śmierci przekazała Marina Re, jego partnerka życiowa. We wpisie na swoim koncie na Facebooku nazwała go "światłem i miłością swojego życia".  

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy