Reklama

Nie żyje brytyjski aktor Warren Clarke

Brytyjski aktor Warren Clarke, znany z roli w "Mechanicznej pomarańczy" Stanleya Kubricka, nie żyje. Zmarł po "krótkiej chorobie" w wieku 67 lat.

Clarke zyskał sławę w 1971 roku dzięki występowi w głośnym filmie Kubricka "Mechaniczna pomarańcza", gdzie wcielił się w jednego z członków gangu dowodzonego przez granego przez Malcolma McDowella Alexa.

U boku McDowella pojawiała się jeszcze w innych projektach: "Szczęśliwym człowieku" Lindsaya Andersona (1973) oraz telewizyjnym filmie "Gułag" (1985).

Innymi ważnymi momentami jego aktorskiej kariery były: epicka "Antoniusz i Kleopatra"(1972) Charltona Hestona, "Enigma" (1983), gdzie partnerował na ekranie Martinowi Sheenowi oraz sensacyjny obraz "Firefox" (1982) w reżyserii Clinta Eastwooda

Reklama

Warren Clarke pojawiał się też często w produkcjach telewizyjnych. Do najważniejszych seriali w jego dorobku zalicza się: "Czarna żmija" (1982), "Klejnot w koronie" (1984) oraz kryminalny "Dalziel i Pascoe" (1996-2007), gdzie wcielił się w postać tytułowego detektywa Andy'ego Dalziela.

W 2015 roku zobaczyć będziemy mogli go w serialu "Poldark", do którego zdążył ukończyć zdjęcia.

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

WENN
Dowiedz się więcej na temat: życia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy