Nie żyje belgijska reżyserka Chantal Akerman
Wpływowa belgijska reżyserka Chantal Akerman, czołowa przedstawicielka europejskiego kina eksperymentalnego, nie żyje. Artystka zmarła niespodziewanie w wieku 65 lat.
We wrześniu Akerman była gościem festiwalu filmowego w Locarno, gdzie prezentowała swój najnowszy film - "No Home Movie" - rodzaj wideoeseju poświęconego ocalałej z obozu Auschwitz matce artystki, która zmarła w 2014 roku.
W listopadzie Akerman miała przyjechać do Londynu z okazji przygotowywanej w Instytucie Sztuki Współczesnej pełnej retrospektywy swojej twórczości.
Chantal Akerman urodziła się w 1950 roku. Zadebiutowała w 1968 roku krótkim metrażem inspirowanym twórczością Jeana-Luca Godarda - "Saute ma ville".
Nakręcony w 1975 roku film "Jeanne Dielman, 23 quai du Commerce, 1080 Bruxelles" - opowieść o tytułowej wdowie (Delphine Seyrig) samotnie wychowującej nastoletniego syna - "New York Times" nazwał "pierwszym arcydziełem kobiecości w historii kina".
W grudniu 2013 artystka odwiedziła Kraków, gdzie była gościem 8. edycji Festiwalu Filmu Filozoficznego. Akerman ma polskie korzenie. Za podstawię zrealizowanego w 2004 roku osobistego obrazu "Demain on déménage" posłużył reżyserce pisany po polsku dziennik jej babki Sidonii Ehrenberg.
Wśród twórców, którzy złożyli hołd Akerman, znalazł się m.in. znany krytyk filmowy i reżyser Mark Cousins.