Nie żyje Andrew Prine. Aktor miał 86 lat
Zmarł Aktor Prine. Amerykański aktor filmowy, telewizyjny i teatralny miał 86 lat. Swoją popularność zawdzięcza udziałowi m.in. w filmie "Cudotwórczyni" czy serialu "The Wide Country". Gwiazdor zmarł 31 października. W ostatnich chwilach towarzyszyła mu żona.
Andrew Prine urodził się w Jennings w hrabstwie Hamilton na Florydzie. Po ukończeniu nauki w szkole Andrew Jackson w Miami, rozpoczął naukę w University of Miami dzięki teatralnemu stypendium. Tam związał się z Jerry Herman Ring Theatre. Porzucił jednak studia na rzecz kariery. By rozwijać swoje skrzydła wyjechał do Nowego Jorku.
Na scenie zadebiutował w spektaklu Johna Grishama "Zaklinacz deszczu". Rok później pojawił się w jednym z odcinków serialu "The United States Steel Hour". Równocześnie rozwijał karierę filmową oraz sceniczną na deskach Broadwayu.
Największą popularność zyskał na początku lat 60. W 1962 zagrał starszego brata głuchoniewidomej Helen Keller w nominowanym do Oscara filmie "Cudotwórczyni". W tym samym roku otrzymał główną rolę serialu "The Wilde Country". W telewizyjnym westernie wcielił się w Andy'ego Guthrie'ego. Andrew Prine wielokrotnie grał w filmowych oraz serialowych westernach i doskonale odnajdował się w takich rolach.
Widzowie znają go z wielu innych popularnych produkcji. Pojawił się m.in. w serialach "Bonanza", "Napisała: Morderstwo", "CSI: Kryminalne zagadki Las Vegas", "Hawaii Five-O" czy "Ocalić Grace". Ostatni raz na ekranie wystąpił w filmie "Beyond the Farthest Star"
Andrew Prine w poniedziałek, 31 października podczas wyjazdy z rodziną do Paryża. U boku aktora była jego piąta żona, aktorka i producentka Heather Lowe. "Był najsłodszym księciem" - powiedziała w rozmowie z portalem The Hollywood Reporter. Aktor zmarł z przyczyn naturalnych.