Reklama

Nie żyje aktorka Valerie Harper

W piątek, 30 sierpnia, w wieku 80 lat zmarła Valerie Harper, gwiazda popularnego w latach 70. XX wieku amerykańskiego sitcomu "The Mary Tyler Moore Show”. Dziesięć lat temu u aktorki zdiagnozowano raka mózgu i płuc.

W piątek, 30 sierpnia, w wieku 80 lat zmarła Valerie Harper, gwiazda popularnego w latach 70. XX wieku amerykańskiego sitcomu "The Mary Tyler Moore Show”. Dziesięć lat temu u aktorki zdiagnozowano raka mózgu i płuc.
Valerie Harper na planie sitcomu "The Mary Tyler Moore Show" /LFI/Avalon /East News

Informację o śmierci Harper podała na Twitterze córka aktorki Christine.

Mimo iż od 2009 roku Harper zmagała się z rakiem mózgu i płuc, nie przeszkodziło jej to w zawodowej aktywności; w 2013 roku wystąpiła w amerykańskiej edycji "Tańca z Gwiazdami".

Harper jest laureatką czterech nagród Emmy za występ w dwóch popularnych w latach 70. ubiegłego wieku telewizyjnych produkcjach: sitcomu "The Mary Tyler Moore Show", w którym wcieliła się w koleżankę tytułowej bohaterki Rhodę Morgenstern oraz spin-offu "Rhoda", w której jej postać była już główną protagonistką serii.

Reklama

W kolejnych latach Harper pojawiała się gościnnie w wielu telewizyjnych produkcjach. Mogliśmy ją oglądać w takich hitach srebrnego ekranu, jak: "Seks w wielkim mieście" oraz "Gotowe na wszystko".

Była również gwiazdą wielu kinowych filmów.  Mogliśmy ją oglądać w głównych rolach m.in. w komedii Stalneya Donnena "To cholerne Rio!", w której partnerował jej Michael Caine, w "Szalonych detektywach", gdzie zagrała żonę postaci Alana Arkina oraz "Ostatnim małżeństwie w Ameryce", w którym ekranowy czas dzieliła z Natalie Wood i George'em Segalem.

Jej ostatnią kinową rolą był thriller "Dreszczowiec" z 2012 roku.

Hołd aktorce na profilach społecznościowych oddało wiele gwiazd Hollywood, w tym Mia Farrow, Cyndi Lauper i Alyssa Milano.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy