Nie żyje aktorka Maureen O'Hara
Aktorka Maureen O'Hara - zapomniana artystka, która tuż po drugiej wojnie światowej była jedną z najbardziej rozpoznawalnych gwiazd w Hollywood - nie żyje. Wystąpiła w ponad 60 filmach. W chwili śmierci miała 95 lat.
Maureen O'Hara urodziła się 17 sierpnia 1920 w Irlandii. W latach 30. XX wieku wraz z rodziną przybyła do Hollywood. Jej kariera tuż po drugiej wojnie światowej błyskawicznie rozwinęła się za oceanem. Znakiem rozpoznawczym aktorki były ognisto rude włosy. W latach 50. ubiegłego wieku nazywano ją "królową Technicoloru".
Wystąpiła w ponad 60 filmach. Najbardziej znane role aktorki pochodzą z takich produkcji, jak "Spokojny człowiek" (The Quiet Man), "Cud na 34 Ulicy" (Miracle on 34th Street), "Rio Grande" i ekranizacji powieści Grahama Greene'a "Nasz człowiek w Hawanie"(Our Man in Havana).
Była ulubioną aktorką legendarnego reżysera Johna Forda, który obsadził ją w pięciu swoich filmach. Przyjaźniła się z Johnem Wayne'em, z którym wystąpiła w licznych westernach. Na planie pracowała z tak wybitnymi aktorami, jak Douglas Fairbanks Jr., James Stewart i Henry Fonda.
O śmierci Maureen O'Hary poinformowała jej rodzina. Aktorka zmarła we śnie w swoim domu w Boise, w stanie Idaho.
"Maureen była naszą wspaniałą matką, babcią, prababcią i przyjaciółką. Odeszła w otoczeniu kochającej rodziny. Jej bohaterowie byli zadziorni i odważni, taka też była ona w prawdziwym życiu. Była też dumna ze swego irlandzkiego pochodzenia, zawsze to podkreślała. Dla tych, którzy chcą zapytać, co mogą zrobić, aby uczcić pamięć Maureen, mamy prostą odpowiedź: odwiedzić Irlandię i pomyśleć o niej" - tak brzmi oświadczenie rodziny aktorki.
W 2014 roku otrzymała honorowego Oscara za całokształt twórczości.