Nie zaprosili "królowej" na ślub
Helen Mirren, zdobywczyni Oscara za rolę Elżbiety II w filmie "Królowa" przyznała, że nie będzie oglądać królewskiego ślubu. Aktorka nie otrzymała zaproszenia na ślub księcia Williama i Kate Middleton, który odbędzie się 29 kwietnia.
Brak zaproszenia nie popsuł jednak humoru aktorce. Gdy młoda para będzie wypowiadać sakramentalne tak, filmowa królowa będzie relaksować się w zakątku Włoch.
"W tym czasie pewnie będę siedziała w niewielkim włoskim barze, w telewizji będzie transmitowany mecz piłki nożnej. Zapytam zebranych: 'Czy możecie przełączyć na ślub?', a oni zapewne odpowiedzą: 'Jaki ślub?'" - żartuje Mirren.
Aktorka twierdzi, że nawet tak bardzo medialny ślub jest intymną ceremonią.
"Może to zabrzmi absurdalnie, ale uważam, że ślub jest prywatną uroczystością" - przekonuje gwiazda.
Piątkowy ślub z trudem jednak będzie można określić mianem prywatnego. Setki znamienitych gości i miliardy telewidzów będą z uwagą śledziły zaplanowaną co do sekundy ceremonię, nazywaną przez wielu ślubem wszech czasów.