Reklama

Nie mógł się wybić jako aktor. Udało się dzięki wulgarnym skeczom z figurkami

Seth Green pracuje jako aktor od najmłodszych lat. Jednak nigdy nie osiągnął takiego sukcesu i rozpoznawalności, jak inne dziecięce gwiazdy. Po latach aktor znalazł swoją niszę. Wystarczył zestaw figurek, trochę cierpliwości i sporo toaletowego poczucia humoru. 8 lutego 2024 roku twórca "Robot Chickena" skończy 50 lat.

Green rozpoczął karierę filmową w wieku dziesięciu lat, gdy wystąpił w filmie dla dzieci "Billions for Boris" oraz "Hotelu New Hampshire" autorstwa Tony'ego Richardsona, laureata Oscara za "Przygody Toma Jonesa". W ciągu kolejnych lat pojawiał się w kinie i telewizji. Zagrał między innymi u Woody'ego Allena w "Złotych czasach radia" oraz u boku Dana Aykroyda i Kim Basinger w komedii "Moja macocha jest kosmitką". 

Reklama

Na planie tego ostatniego po raz pierwszy współpracował z Alyson Hannigan, z którą spotkał się później na planie "Buffy — Postrachu wampirów" oraz podczas swego gościnnego występu w sitcomie "Jak poznałem waszą matkę". Jak sam przyznał, jest to jego ulubiona osoba w show-biznesie. Ona żartowała z kolei, że aktor pojawiał się w każdym ważnym momencie jej kariery poza serią "American Pie". 

Seth Green: Trudne pożegnanie ze statusem dziecięcej gwiazdy

Green, podobnie jak większość dziecięcych gwiazd, przeżył szok, gdy wraz z wejściem w okres dojrzewania rozpoczął się gorszy okres jego kariery. "Mój sukces przyszedł równie szybko, co zniknął. Między dwunastym i szesnastym rokiem życia urosłem [...] i wyglądałem zupełnie inaczej. [...] pogodzenie się z tym zajęło mi trochę czasu" - przyznał w jednym z wywiadów.

Greenowi udało się więc uniknąć losu innych dziecięcych gwiazd, które w dorosłość weszły ze złamanymi karierami i bagażem traumatycznych doświadczeń. Przyjaźni się z Macaulayem Culkinem, gwiazdą "Kevina samego w domu". Gdy porównywał ich kariery, zwrócił uwagę, że jego kolega osiągnął ogromny sukces w bardzo młodym wieku. Green natomiast był aktywny zawodowo, ale w żadnym momencie nie zdobył takiej popularności. Być może to także sprawiło, że załamał się po pierwszych niepowodzeniach. 

Seth Green: Jego pomysł na karierę

Green szukał swojego miejsca w show-biznesie. Jako aktor charakterystyczny pojawiał się w małych rolach w komediach lub jako część większej obsady (jak w "Wyścigu szczurów"), lecz nigdy na pierwszym planie. Sukces osiągnął jako aktor dubbingowy. 

W 1999 roku dołączył do obsady "Głowy rodziny" Setha MacFarlane'a. Użyczył swojego głosu Chrisowi, nastoletniemu synowi małżeństwa Griffinów. Chłopak nie należy do najbystrzejszych i najpopularniejszych, a część jego zachowań można uznać za w najlepszym wypadku "niepokojące". Green poszedł tym tropem i wzorował głos postaci na... Buffalo Billu, mordercy z "Milczenia owiec".

Największy sukces Green osiągnął za sprawą "Robot Chickena", który stworzył razem z Matthew Senreichem dla wieczornego bloku Cartoon Network Adult Swim. Realizowany w technice poklatkowej z pomocą figurek, lalek i plasteliny serial składał się z serii skeczy, często parodiujących przodujące trendy w kulturze popularnej. Produkcja charakteryzuje się także z humorem często przekraczającym granice dobrego smaku. W latach 2005-2022 powstało jedenaście sezonów produkcji, która przyniosła Greenowi trzy nagrody Emmy. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Seth Green | Robot Chicken
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy