"Nie ma mowy!": Ich troje
5 sierpnia na ekrany polskich kin trafi romantyczna komedia "Nie ma mowy!" z Jasonem Sudeikisem i Rebeccą Hall w rolach głównych. Przedpremierowo w Interii możecie zobaczyć fragment filmu.
Po śmierci męża, słynnego muzyka folkowego, Hanna wciąż żyje jego życiem, próbując pisać biografię ukochanego. W jej prowincjonalnym, bezpiecznym świecie pojawia się Andrew, nowojorski pisarz, zbierający materiały do książki o jej zmarłym mężu. Tych dwoje dzieli wszystko. Czy mimo to uda im się wspólnie napisać biografię muzyka i rozpocząć nowy rozdział ich własnej historii?
Hannah to młoda wdowa, która od dwóch lat nie może otrząsnąć się po śmierci męża, znanego piosenkarza folkowego (głos Damiena Jurado). Mieszka w domku na wzgórzu, w małym miasteczku, gdzie wszyscy znają się od lat. Próbuje na nowo poukładać swoje życie, pracuje dla lokalnej gazety, od czasu do czasu spotyka się z miejscowym przystojniakiem. Ciągle jednak żyje wspomnieniami, dlatego postanawia stworzyć biografię i antologię twórczości zmarłego męża, bo - jak sama wyznaje: "zostało we mnie mnóstwo miłości, której nie miałam okazji dać".
Andrew jest przystojnym i przebojowym pisarzem z Nowego Jorku. Dowcipny, czarujący i pewny siebie. Przybywa do miasteczka, by dowiedzieć się więcej o niezwykłym muzyku - Hunterze Milesie. Wybitnym folkowym piosenkarzu, który wydał kultowy album i wkrótce potem zginął w niewyjaśnionych okolicznościach. Andrew czuje, że ta historia ma jakąś tajemnicę. Chciałby odkryć prawdziwe okoliczności śmierci artysty i poświęcić jego twórczości swoją książkę.
"Tym trzecim" jest Hunter Miles, ukochany mąż, wspaniały muzyk, legenda muzyki folkowej. Po tragicznej śmierci w niewyjaśnionych okolicznościach, pojawia się w filmie wyłącznie poprzez muzykę (głos Damiena Jurado). Jednak jest stale obecny w sercu Hanny i mocno namiesza w relacji z Andrew.
- Być może zabrzmi to staroświecko - ale historia Hanny i Andrew wydarzyła się naprawdę! Spotkała dwójkę młodych, szalonych ludzi, którzy choć po przejściach - zakochali się w sobie na całe życie. Tym dwojgiem, którzy tak do siebie nie pasowali, a dali sobie tyle szczęścia jestem ja i Desi (Desiree Van Til, scenarzystka) - wyznaje reżyser Sean Meawshaw.