Nie czuje się piękna!
Uznawana za jedną z najpiękniejszych kobiet świata Juliette Binoche zabrała ostatnio głos na temat tak modnych operacji plastycznych
Artystka przyznała, że nie rozumie aktorek, które obsesyjnie próbują zatrzymać uciekającą młodość.
- Walka z procesem starzenia nie ma sensu. Z drugiej strony potrafię zrozumieć lęk przed utratą urody. Wiem, że niektóre aktorki myślą: 'Nie zagram więcej w filmie, jeśli przestanę być młoda i piękna' - stwierdziła.
- Ja na szczęście nigdy nie czułam się piękna. A z botoksem w policzkach trudno jest grać, bo twarz po prostu przestaje się ruszać. Nigdy nie pomyślałam nawet, aby wygładzić sobie zmarszczki... - przekonywała.
Po czym dodała, że prawdziwe gwiazdy - zamiast na tym, jak wyglądają - powinny się skupiać na tym, jak grają.
- W filmie możesz wyglądać brzydko. Piękno powinno wynikać z tego, jak zagrałaś rolę - przyznała gwiazda.
Ci, którzy ciekawi są piękna Juliette Binoche, mogą wybrać się do kina. Na polskich ekranach goszczą kontrowersyjny "Sponsoring" Małgorzaty Szumowskiej i "Zapiski z Toskanii", za które aktorka dostała nagrodę na ubiegłorocznym festiwalu w Cannes.
Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!
Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!