Reklama

Neve Campbell nie chce krzyczeć

Neve Campbell, gwiazda filmów "Krzyk", "Krzyk 2" i "Krzyk 3", stanowczo odrzuca pomysł występu w ewentualnej czwartej części cyklu. Kanadyjka uważa, że cała seria wyczerpała już swój potencjał. Poza tym aktorka ma obecnie w planach ambitniejsze projekty.

"Przekonanie mnie do zagrania w Krzyku 2Krzyku 3 zabrało twórcom tych filmów mnóstwo sił" - wyznała Campbell, która dzięki roli nieszczęsnej Sidney Prescott zdobyła światową sławę.

"Z tej postaci nie sposób już niczego wykrzesać. Tylu ludzi próbowało już zabić Sidney... Właściwie ona powinna już od dawna trafić do zakładu dla obłąkanych" - kontynuuje aktorka.

"Nie ma sensu ciągnąć tego dalej, robiąc Krzyk 4. Ten cykl bardzo przysłużył się mojej karierze, lecz i na swój sposób wyrządził jej krzywdę" - stwierdziła Neve Campbell.

Reklama

Aktorka spróbowała niedawno swoich sił jako autorka, pisząc szkic scenariusza opowieści "The Company", w której także wystąpiła.

Opowiadający o szkole baletowej film, którego reżyserem był sam Robert Altman ("Doktor T i kobiety", "Gosford Park"), spotkał się jednak z dość chłodnym przyjęciem u krytyków i publiczności.

Wśród kolejnych planów Campbell są m.in. dreszczowiec "Blind Horizon", gdzie zagra u boku Vala Kilmera ("Święty", "Jezioro Salton"), oraz filmowa biografia Louise Brooks, słynnej gwiazdy kina niemego.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Neve Campbell | aktorka | Krzyk 2 | krzyk | film
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama