Reklama

Netflix przeciwko nowemu prawu aborcyjnemu Georgii

7 maja 2019 roku gubernator stanu Georgia Brian Kemp podpisał ustawę zaostrzającą prawo aborcyjne. Wedle niej ciąża nie będzie mogła zostać usunięta po szóstym tygodniu lub gdy lekarz stwierdzi bicie serca płodu. Netflix zapowiedział, że jeśli prawo wejdzie w życie, platforma przestanie realizować swoje produkcje na terenie stanu, co będzie dla niego oznaczać wielomilionowe straty. Do zaprzestania pracy w Georgii wezwali także inni artyści.

7 maja 2019 roku gubernator stanu Georgia Brian Kemp podpisał ustawę zaostrzającą prawo aborcyjne. Wedle niej ciąża nie będzie mogła zostać usunięta po szóstym tygodniu lub gdy lekarz stwierdzi bicie serca płodu. Netflix zapowiedział, że jeśli prawo wejdzie w życie, platforma przestanie realizować swoje produkcje na terenie stanu, co będzie dla niego oznaczać wielomilionowe straty. Do zaprzestania pracy w Georgii wezwali także inni artyści.
Ted Sarandos, dyrektor ds. treści Netflix na konferencji w Rzymie (18 kwietnia 2018) /materiały prasowe

Netflix jako jedno z niewielu studiów filmowych otarcie zaprotestował przeciwko wprowadzeniu nowego prawa aborcyjnego w Georgii. 

Ustawa ma wejść w życie z dniem 7 stycznia 2020 roku. Netflix prowadzi na terenie Georgii zdjęcia do kilku swoich produkcji, między innymi uznanego serialu "Ozark". 

"Przy naszych produkcjach w Georgii pracuje wiele kobiet, a prawa ich oraz milionów innych zostaną znacznie ograniczone przez tę ustawę" - mówił serwisowi "Variety" Ted Sarandos, właściciel Netflixa. 

Reklama

"Ponieważ ustawa nie weszła jeszcze w życie, kontynuujemy pracę tam - ale będziemy też wspierać tych, którzy postanowią zrezygnować z pracy w tym stanie. Gdy prawo zacznie obowiązywać, wtedy przemyślimy nasze zaangażowanie w Georgii" - zapowiedział Sarandos. Jednocześnie zapowiedział, że wesprze sądową batalię przeciwko wprowadzeniu ustawy.

Do bojkotu prawa aborcyjnego w Georgii wezwali także inni celebryci, między innymi aktorka Alyssa Milano oraz scenarzysta David Simon.

Milano opublikowała na swoim Twitterze list z petycją o rezygnację z nowego prawa. Podpisało go ponad 50 ludzi filmu, między innymi Christina Applegate, Alec Baldwin, Don Cheadle, Mia Farrow, Colin Hanks, Sean Penn, Michael Sheen i Sarah Silverman.

Do tej pory dwie produkcje zrezygnowały ze zdjęć w Georgii z powodu nowego prawa aborcyjnego.

Reżyserka Reed Morano zapowiedziała, że nie nakręci tam swojego serialu "The Power". W mediach społecznościowych tłumaczyła, że realizacja produkcji tam wiązałaby się z zyskiem dla Georgii. Ona natomiast nie zamierza płacić władzom, które ustanowiły takie prawo.

Z kolei Kristen Wiig, nominowana do Oscara aktorka i scenarzystka ("Druhny"), oraz Annie Mumolo zrezygnowały ze zdjęć do ich najnowszej komedii "Barb and Star Go to Vista Del Mar". 

Natomiast Jordan Peele i J.J. Abrams, którzy realizują w Georgii serial HBO "Lovecraft Country", zapowiedzieli, że przekażą swoje gaże na cele dobroczynne.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: georgia | Netflix | aborcja | Sarah Silverman
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy