Ned Beatty nie żyje. Aktor miał 83 lata
Ned Beatty zmarł 13 czerwca, kilka tygodni przed swoimi 84. urodzinami. Aktor należał do jednych z najbardziej zapracowanych w Hollywood - zagrał w przeszło 160 filmach i serialach, a także zdobył nominację do Oscara.
Wiadomość o śmierci Neda Beatty'ego potwierdziła menadżerka pracująca w jego agencji talentów.
"Ned zmarł z przyczyn naturalnych w niedzielę rano, otoczony rodziną i bliskimi" - powiedziała Deborah Miller w oświadczeniu dla CNN.
Aktora pożegnali koledzy z branży filmowej, m.in. James Woods, Seth Rogen i Lance Henriksen.
Aktor miał dużą rodzinę. Był czterokrotnie żonaty (ostatni ślub miał miejsce w 1999 roku), miał ośmioro dzieci.
Ned Beatty urodził się 6 lipca 1937 roku w Louisville (Kentucky). W dzieciństwie występował w chórze gospel oraz w teatrze. Przed kamerą stanął jednak dość późno - w wieku 35 lat.
Sławę zyskał za sprawą roli w "Uwolnieniu" z Burtem Reynoldsem i Jonem Voightem. Aktor doskonale radził sobie w rolach drugoplanowych. Za występ w filmie "Sieć" Sidneya Lumeta, zdobył nominację do Oscara.
Aktor wystąpił m.in. w filmach: "Superman", "Wszyscy ludzie prezydenta", "Strzelec", "Brudny glina" oraz serialach: "Roseanne", "The Boys" czy "Wydział zabójstw Baltimore". Ostatni raz pojawił się na ekranie w 2013 roku, zagrał wtedy w filmach "Teddy Bears" i "Bez bagażu".
Ned Beatty zmarł 13 czerwca w Los Angeles, gdzie od lat mieszkał ze swoją czwartą żoną.