Reklama

Najnowszy film Spike'a Lee trafi na platformę Netflix

Już od 12 czerwca na platformie Netflix będzie można zobaczyć najnowszy film Spike'a Lee zatytułowany "Da 5 Bloods". To pierwsza pełnometrażowa produkcja Lee od czasu wielokrotnie nagradzanego filmu "Czarne bractwo. BlacKkKlansman". Tym razem reżyser zabierze swoich widzów na wycieczkę do Wietnamu.

Już od 12 czerwca na platformie Netflix będzie można zobaczyć najnowszy film Spike'a Lee zatytułowany "Da 5 Bloods". To pierwsza pełnometrażowa produkcja Lee od czasu wielokrotnie nagradzanego filmu "Czarne bractwo. BlacKkKlansman". Tym razem reżyser zabierze swoich widzów na wycieczkę do Wietnamu.
Spike Lee będzie miał szansę na nominację do Oscara /ROBYN BECK /AFP

Taka decyzja to zaskoczenie dla tych, którzy spodziewali się, że Spike Lee poczeka z premierą nowego filmu do jesieni, kiedy będzie można go już wyświetlać w kinach, a dzięki temu bez żadnych problemów ubiegać się o najważniejsze nagrody filmowe.

Tą ostatnią kwestią reżyser nie musi się jednak martwić. Niedawna decyzja Akademii Filmowej sprawiła, że filmy, które miały zaplanowaną premierę kinową, ale z powodu pandemii COVID-19 trafiły od razu na serwisy streamingowe, będą brane pod uwagę przy oscarowych nominacjach.

To spora zmiana, bo do tej pory premiera kinowa była warunkiem koniecznym dopuszczenia do wyścigu po te nagrody. Źródła zbliżone do Netfliksa potwierdzają, że "Da 5 Bloods" miał zaplanowaną premierę na jesień tego roku, dlatego będzie mógł ubiegać się o Oscary.

Zwyczajowo uważa się, ze filmy, które mają swoje premiery pod koniec roku, mają również większą szansę na zdobycie statuetek. Wyjątków od tej reguły jest jednak sporo, a jednym z nich jest poprzednie dzieło Spike’a Lee. Choć film "Czarne bractwo. BlacKkKlansman" debiutował w maju na festiwalu w Cannes, a swoją premierę kinową miał w sierpniu, to otrzymał sześć nominacji do Oscara i dostał statuetkę w kategorii najlepszy scenariusz adaptowany.

Reklama

Film "Da 5 Bloods" opowie historię czterech afroamerykańskich weteranów wojny w Wietnamie, którzy wracają do Azji, by odnaleźć szczątki swojego dowódcy oraz bliżej nieokreślony skarb. Na miejscu muszą stawić czoła siłom natury oraz wciąż żywym widmom minionej wojny. W obsadzie filmu zobaczymy Chadwicka Bosemana, Jonathana Majorsa, Paula Waltera Hausera, Delroya Lindo oraz Clarke’a Petersa.

Tymczasem Spike Lee nie próżnuje i oprócz poinformowania o premierze swojego najnowszego filmu na platformie Netflix, opublikował również na Instagramie krótkometrażowy film "New York New York", który jest jego listem miłosnym adresowanym do miasta i nowojorczyków.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Spike Lee
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy