Reklama

Najgorsi terroryści na świecie?

W tym tygodniu polską widownię zawojuje z pewnością Merida - bohaterka najnowszej produkcji Pixara, ale szansę na podbicie serc publiczności będą mieć również terroryści-nieudacznicy z "Czterech lwów"oraz Donny Berger - jeden z najgorszych ojców, jakiego można sobie wyobrazić ("Spadaj tato").

Akcja komedii "Spadaj tato" (recenzja) rozpoczyna się, kiedy nastoletni Donny (Adam Sandler) spotyka dziewczynę swoich marzeń. Problem polega jednak na tym, że jest nią seksowna nauczycielka Mary. A ponieważ romans z nauczycielką oznacza zbliżającą się katastrofę, dziewczyna ląduje w więzieniu, a Donny zostaje sam z owocem ich miłości -Toddem. I chociaż bohater Sandlera stara się być dobrym ojcem, zupełnie nie jest do tego przygotowany. 30 lat później, widzimy odnoszącego sukcesy na Wall Street Todda (Andy Samberg), który od lat nie utrzymuje kontaktów z ojcem. Tymczasem Donny ma kłopoty - jest winny dziesiątki tysięcy dolarów Urzędowi Skarbowemu i ma nadzieję, że odnowienie kontaktów z synem to jedyny sposób na zdobycie pieniędzy i uniknięcie więzienia.

Reklama


Nie mniej zabawnie, za to bardziej nietypowo zapowiada się komedia "Cztery lwy" (recenzja) w reżyserii Chrisa Morrisa. Film opowiada bowiem o kilku młodych ludziach, którzy decydują się przeprowadzić atak terrorystyczny na zdominowany przez grzeszników i ignorantów Zachód. Problem polega tylko na tym, że ani przywódca grupy Omar, ani zebrana przez niego grupa kolegów-terrorystów nie powala na kolana. W jej skład wchodzą: pozbawiony jakiejkolwiek siły umysłowej pozwalającej podejmować decyzje na własną rękę Waj; nieśmiały i nie mający za dużo do powiedzenia Faisal oraz Bary - nawrócony niedawno wyznawca Islamu, który brak wiedzy praktycznej stara się nadrobić dziką pasją.


Tymczasem znana i lubiana wytwórnia Pixar po raz pierwszy w historii bohaterem swej animacji uczyniła kobietę. "Merida waleczna" (recenzja) to opowieść o doskonałej łuczniczce, a zarazem porywczej córce króla Fergusa i królowej Elinor. Niezależna i zdecydowana iść własną drogą Merida postępuje wbrew prastarym zwyczajom, którym hołdują władcy krainy. Jej czyny przypadkowo sprowadzają na królestwo chaos i zniszczenie, a kiedy dziewczyna szuka pomocy u tajemniczej staruszki, ta spełnia jej niefortunne życzenie. Niebezpieczeństwo zmusza Meridę do odkrycia prawdziwej odwagi, by cofnąć straszliwą klątwę, zanim będzie za późno.


Ostatnią premierą twego tygodnia, a zarazem debiutem reżyserskim Angeliny Nikonowej jest film "Portret o zmierzchu" (recenzja). Atrakcyjna trzydziestoparoletnia Marina pracuje jako psycholog z trudnymi dziećmi. Jej życie wydaje się poukładane i szczęśliwe. Ale to pozory. Marina przechodzi bowiem głęboki kryzys małżeński i zawodowy. Nie kocha męża, porażają ją też wszechobecna obojętność i znieczulica, które widzi na każdym kroku. Pewnego wieczoru, po naprawdę pechowym dniu, Marina niespodziewanie staje się ofiarą przemocy seksualnej. Przeżyte upokorzenie i ból wywracają jej świat do góry nogami. Odtąd jedynym, czego pragnie, jest zemsta. Ale kiedy skrzywdzona kobieta wreszcie odnajduje swego oprawcę,


Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: premiery | film
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama