Reklama

Nagrody Gildii Aktorów Filmowych: Gala z polityką w tle

Film "Ukryte działania" niespodziewanie zdobył w niedzielę, 29 stycznia, nagrodę amerykańskiej Gildii Aktorów Filmowych (SAG Awards) za najlepszą obsadę. Główne nagrody aktorskie powędrowały do Emmy Stone i Denzela Washingtona. Polityka kładła się cieniem na gali, podczas której gwiazdy krytykowały ostatnie posunięcia prezydenta Donalda Trumpa.

Film "Ukryte działania" niespodziewanie zdobył w niedzielę, 29 stycznia, nagrodę amerykańskiej Gildii Aktorów Filmowych (SAG Awards) za najlepszą obsadę. Główne nagrody aktorskie powędrowały do Emmy Stone i Denzela Washingtona. Polityka kładła się cieniem na gali, podczas której gwiazdy krytykowały ostatnie posunięcia prezydenta Donalda Trumpa.
Emma Stone odbiera Screen Actors Guild Awards, 29 stycznia 2017 /Dimitrios Kambouris /Getty Images

Dramat "Ukryte działania" (Hidden Figures) to oparta na faktach opowieść o trzech matematyczkach, Afroamerykankach, które pracując dla NASA pomagają przy pierwszym na świecie wysłaniu człowieka w kosmos. Zgarniając główną statuetkę za najlepszą obsadę film pokonał uważane wcześniej za faworytów obrazy "Manchester By the Sea" i "Moonlight".

"To historia o tym, co dzieje się, gdy odkładamy na bok nasze różnice i zbieramy się razem" - powiedziała odtwórczyni jednej z głównych ról Taraji P. Henson. "Dziękuję za docenienie tych kobiet, nie są już ukryte" - dodała.

Reklama

Film "Fences" o Afroamerykaninie należącym do klasy robotniczej, który w latach 50. stara się utrzymać rodzinę i pokonać uprzedzenia rasowe, zdobył dwie główne statuetki aktorskie: dla najlepszego aktora (Denzel Washington) i najlepszej aktorki drugoplanowej (Viola Davis).

Wyraźnie zaskoczony Washington pokonał faworytów Caseya Afflecka ("Manchester By the Sea") i Ryana Goslinga ("La La Land"). Davis podziękowała nieżyjącemu już autorowi sztuki, na podstawie której powstał film "Fences", Augustowi Wilsonowi, za "uhonorowanie przeciętnego człowieka, który akurat był czarnoskóry".

Uważa się, że nagrody Gildii Aktorów Filmowych, przyznawane przez 120 tys. amerykańskich aktorów, wskazują faworytów do najbardziej prestiżowych wyróżnień w świecie filmu - Oscarów, gdyż to właśnie aktorzy stanowią największą grupę głosujących w Akademii Filmowej. Ponieważ uważany za faworyta i zgarniający inne statuetki musical "La La Land" nie otrzymał w niedzielę nagrody za najlepszą obsadę, rosną szanse na Oscara w kategorii najlepszy film dla "Ukrytych działań" - komentuje agencja Reutera.

Tegoroczne nagrody Gildii Aktorów Filmowych otrzymało wielu aktorów o innym niż biały kolorze skóry w czasie, gdy różnorodność jest w centrum uwagi w Hollywood.

W tym roku Amerykańska Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej do Oscarów w kategoriach aktorskich nominowała siedmioro artystów o innym niż biały kolorze skóry. Wcześniej przez dwa lata na listę trafiali tylko biali aktorzy.

Na niedzielnej gali rozdania statuetek w Los Angeles nie zabrakło polityki. Wiele gwiazd wygłaszało płomienne przemówienia, w których pośrednio lub bezpośrednio krytykowało ogłoszony przez prezydenta Trumpa zakaz wjazdu do USA dla obywateli siedmiu muzułmańskich krajów.

Julia Louis-Dreyfus, która zdobyła nagrodę dla najlepszej telewizyjne aktorki w serialu komediowym za rolę fikcyjnej prezydent USA w satyrze politycznej HBO pt. "Figurantka" (Veep), nazwała dekret Trumpa "skazą". "Jako że kocham ten kraj, jestem przerażona jego skazami, a ten zakaz wjazdu dla imigrantów jest skazą. (...) To nieamerykańskie" - powiedziała.

Mahershala Ali, który został uhonorowany statuetką za drugoplanową rolę w "Moonlight", przypomniał, że jest muzułmaninem, a jego matka chrześcijanką. "Nie skakała z radości, gdy 17 lat temu zadzwoniłem do niej, by jej powiedzieć, że przeszedłem na islam, ale teraz odkładamy te sprawy na bok" - dodał.

Emma Stone, uznana za najlepszą aktorkę za rolę w "La La Land", chwaliła przyznających statuetki za "odzwierciedlanie społeczeństwa". "Dla świata i naszego kraju nadeszły trudne czasy, dzieją się niewybaczalne i przerażające rzeczy, potrzebne jest działanie" - powiedziała. "Jestem bardzo wdzięczna za to, że należę do grupy ludzi, którym zależy na odzwierciedlaniu społeczeństwa i którzy chcą to robić" - dodała.

Serial "Orange is the New Black" o kobietach w więzieniu otrzymał nagrodę za najlepszą obsadę w serialu komediowym. Grający w serialu "The Crown" o brytyjskiej rodzinie królewskiej Claire Foy i John Lithgow zdobyli statuetki dla najlepszej aktorki i najlepszego aktora w serialu dramatycznym, a łączący elementy gatunków horroru i science-fiction "Stranger Things" - za najlepszą obsadę w serialu dramatycznym.

Lista nagrodzonych


Najlepsza obsada:
"Ukryte działania"

Najlepszy aktor pierwszoplanowy:
Denzel Washington, "Fences"

Najlepsza aktorka pierwszoplanowa:
Emma Stone, "La La Land"

Najlepszy aktor drugoplanowy:
Mahershala Ali, "Moonlight"

Najlepsza aktorka drugoplanowa:
Viola Davis, "Fences"

Najlepszy aktor w miniserialu lub filmie telewizyjnym:
Bryan Cranston, "Do końca"

Najlepsza aktorka w miniserialu lub filmie telewizyjnym:
Sarah Paulson, "The People vs. O.J. Simpson"

Najlepszy aktor w serialu (dramat):
John Lithgow, "The Crown"

Najlepsza aktorka w serialu (dramat):
Claire Foy, "The Crown"

Najlepszy aktor w serialu (komedia):
William H. Macy, "Shameless"

Najlepsza aktorka w serialu (komedia):
Julia Louis Dreyfus, "Figurantka"

Najlepsza obsada w serialu (dramat):
"Stranger Things"

Najlepsza obsada w serialu (komedia):
"Orange is the New Black"

Najlepsza ekipa kaskaderska w serialu:
"Gra o tron"

Najlepsza ekipa kaskaderska w filmie:
"Przełęcz ocalonych"

Nagroda za całokształt:
Lily Tomlin

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Screen Actors Guild
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy