Reklama

Nagranie spektaklu "Golgota Picnic" będzie wyświetlone w teatrze

Na Małej Scenie Teatru Polskiego w Bydgoszczy w piątek zostanie wyświetlony zapis kontrowersyjnego spektaklu Rodrigo Garcii "Golgota Picnic". Zapowiedź projekcji wywołała protesty m.in. kurii diecezji bydgoskiej, klubu radnych PiS, koła "Gazety Polskiej".

Spektakl miał zostać wystawiony na Malta Festiwal Poznań, ale został odwołany z powodu zapowiadanych protestów z udziałem nawet 30 tys. osób.

- Odwołanie spektaklu w Poznaniu z powodu zapowiedzianych aktów przemocy to niepokojące zdarzenie i sygnał, szczególnie w 25-lecie naszej demokracji. Środowisko postanowiło zareagować, opublikowany został list Obywateli Kultury (...). Instytucje kultury i teatry postanowiły umożliwić widzom poznanie spektaklu, odbędą się projekcje lub czytania tekstu sztuki - powiedział we wtorek dyrektor Teatru Polskiego Paweł Łysak.

Reklama

Dyrektor podkreślił, że w Polsce potrzebny jest dialog, a teatry, podobnie jak uniwersytety, powinny być miejscem wypowiadania poglądów i stanowisk, a także dyskutowania o nich.

- Uważam, że właśnie w teatrze takie rzeczy powinny się odbywać, a nie na ulicy. Jeżeli przestaniemy wypowiadać swoje zdania, a spotkamy się na ulicy, to chyba będzie krok do bardzo złych rzeczy i jakikolwiek dialog się skończy. Teatr jest takim specjalnym miejscem, gdzie ta przestrzeń wolności jest trochę większa. W teatrze krew nie leje się naprawdę, trupy nie padają naprawdę - dodał Łysak.

O włączenie się do oddolnej inicjatywy zorganizowania w całym kraju "Pikniku Golgota" - akcji polegającej na pokazach filmowych odwołanego spektaklu Rodriga Garcii, czytaniu tekstu, spotkaniach i dyskusjach - zaapelował Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego w Warszawie.

W akcję zamierzają się włączyć teatry w całej Polsce. W Warszawie Teatr Studio przygotowuje czytanie scenariusza "Golgota Picnic" na placu Defilad. TR Warszawa planuje pokaz rejestracji filmowej przedstawienia w piątek w siedzibie przy Marszałkowskiej 8.

W Bydgoszczy informacja o pokazie w teatrze wywołała protesty wielu środowisk, które zostały przesłane m.in. do prezydenta miasta i mediów.


"To, czego nie udało się zrealizować - w związku z licznymi protestami środowisk katolickich i narodowych - w Poznaniu, próbuje się urzeczywistnić w Bydgoszczy. To niedopuszczalne i zasługujące na nasz stanowczy sprzeciw. Nawet jeśli ma to być jedynie projekcja tego spektaklu, to biorąc pod uwagę to, co działo się w ostatnim czasie w Poznaniu i całym naszym kraju, jest ona jakby swego rodzaju kpiną z chrześcijan, katolików, którzy jasno wyrażali swoje zaniepokojenie i podkreślali, że nie zgadzają się na szydzenie z krzyżowej śmierci Chrystusa" - głosi komunikat kurii diecezji bydgoskiej.

Bydgoski klub Gazety Polskiej i stowarzyszenie Solidarni 2010 wezwały mieszkańców miasta do organizacji protestów - pisania listów i pikiet. Klub PiS w radzie miasta zwrócił się do prezydenta miasta o "natychmiastowe podjęcie działań zmierzających do usunięcia tego przedstawienia z repertuaru".

Teatr Polski jest miejską instytucją. Rzeczniczka urzędu miasta Marta Stachowiak powiedziała, że "prezydent Rafał Bruski nie podejmie interwencji w tej sprawie tak, jak nigdy nie ingerował działalność programową i repertuar teatru".

Spektakl argentyńskiego reżysera Rodrigo Garcii miał być pokazany 27 i 28 czerwca w ramach odbywającego się w stolicy Wielkopolski Malta Festival Poznań.

Sztuka "Golgota Picnic" pokazywana była m.in. w Brazylii, Belgii, Hiszpanii, Holandii, Niemczech. We Francji spektakl spotkał się z protestem środowisk chrześcijańskich.

W Polsce krytycznie wypowiadali się o nim m.in. posłowie PiS i metropolita poznański abp Stanisław Gądecki. W liście do dyrektora festiwalu napisał, że spektakl "odbierany jest powszechnie jako bluźnierczy i wyśmiewający w sposób ordynarny to, co dla chrześcijan jest największą świętością".

Według arcybiskupa "przedstawienie (...) ukazuje Chrystusa jako degenerata, egoistę, odpowiedzialnego za całe zło na świecie. Spektakl obfituje w lubieżne sceny, a pod adresem Chrystusa padają liczne wulgaryzmy. Występujący nago aktorzy kpią z Męki Pańskiej, a całość przesycona jest pornograficznymi odniesieniami do Pisma Świętego".

- Najważniejsza jest autonomia twórców, prawo do wypowiedzi artystycznej, wolność słowa i prawo organizatorów do programowania działań artystycznych - zgodnie z ich sumieniem i wolą - przy świadomości istnienia takich, a nie innych, zapisów prawa karnego - powiedziała w środę minister kultury Małgorzata Omilanowska, odnosząc się do kontrowersji wokół spektaklu "Golgota Picnic".

- Nie widzę miejsca dla cenzury prewencyjnej i nie wyobrażam sobie, żeby kiedykolwiek w Polsce można było zapobiec wydarzeniu artystycznemu tylko dlatego, że ktoś - nie znając treści wydarzenia - protestuje przeciwko niemu - powiedziała dziennikarzom.

Omilanowska zwróciła też uwagę, że rozmawiała z dyrektorem Malta Festival Michałem Merczyńskim o zaistniałej sytuacji. - Rozumiem jego obawy i lęki. Jest człowiekiem, który ponosi odpowiedzialność za całą imprezę, a nie tylko za to, żeby wydarzenia doszły do skutku; także za to, żeby ludzie, którzy będą w nich uczestniczyli wyszli z tego z pozytywnymi wrażeniami, ale co najważniejsze - z życiem i zdrowiem. Merczyński nie miał gwarancji, że spektakl nie wywoła sytuacji, która może kosztować czyjeś życie, zdrowie lub utratę mienia - zaznaczyła.

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: teatry | 'Golgota Picnic' | "Golgota Picnic"
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy