Reklama

Na planie "Bonda" niszczą samochody

Podczas jednego popołudnia na planie "Casino Royale" zniszczono trzy sportowe samochody warte w sumie 900 tysięcy dolarów. Trzy identyczne auta marki Aston Martin DBS V12 zostały zniszczone podczas kręcenia sceny rozgrywanego w górach pościgu samochodowego.

Luksusowe Modele Aston martina - V12 - zostały stworzone specjalnie na potrzeby filmu w reżyserii Martina Campbella ("Maska Zorro", "Legenda Zorro"). Eksperci szacują, że każdy z nich - jeśliby wystawić je do sprzedaży - wart byłby około 300 tysięcy dolarów.

"To są po prostu najbardziej niesamowite samochody, jakimi do tej pory jeździł James Bond. Wyglądają nieprawdopodobnie i kosztują fortunę" - powiedział brytyjskiemu "The Sun" członek ekipy.

Reklama

"Niestety - trzy z nich musieliśmy roztrzaskać. Zrobiliśmy to jednak z taką klasą, że kaskader wyszedł z tej katastrofy bez szwanku" - dodał informator.

Premierę "Casino Royale" zaplanowano na 17 listopada. Danielowi Craigowi ("Monachium", "Obłęd"), który po raz pierwszy wcieli się w postać agenta 007, partnerować będzie Eva Green ("Marzyciele", "Królestwo niebieskie").

WENN
Dowiedz się więcej na temat: film | samochody
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy