"Mucha" powraca
Wytwórnia Fox Searchlight zamierza zrealizować nową wersję klasycznego horroru "Mucha" z 1958 roku. Bohaterem opowieści będzie ponownie naukowiec, który wynalazł urządzenie do teleportacji i wypróbował je na sobie - z przerażającymi rezultatami. Scenarzystą i reżyserem projektu zostanie kinowy debiutant Todd Lincoln, ceniony twórca reklam, teledysków i krótkometrażówek.
Oryginalny film Kurta Neumanna z Vincentem Pricem w jednej z głównych ról doczekał się już wcześniej jednego remake'u.
Jego autorem był David Cronenberg, który w swojej wersji "Muchy" z 1986 roku obsadził Jeffa Goldbluma i Geenę Davis. Obraz ten doczekał się kontynuacji - "Muchy 2" (1989), w której zagrał Eric Stoltz.
Decyzja o podjęciu prac nad nową wersją filmu zapadła podobno, gdy szefowie wytwórni obejrzeli cieszący się w USA sporą popularnością brytyjski horror "28 dni później".
Todd Lincoln, wielbiciel pierwowzoru z lat 50., przyznaje, że zamierza wkroczyć na "uświęcony teren" klasyki kina grozy. Obiecuje jednak, że nie zamierza podążać przetartymi ścieżkami.
"Należę do tych wielbicieli filmów science fiction, którzy zgrzytają zębami, czytając o planach realizacji ich nowych wersji. Mój obraz będzie zainspirowany oryginałem, lecz zarazem całkowicie odmiennie ujętą opowieścią" - obiecał młody reżyser.
W związku z takim postawieniem sprawy zagadnięto twórcę o szczegóły, które różnić będą jego dzieło od utworów poprzedników.
"Na przykład: dlaczego w żadnym z filmów ani nie zobaczyliśmy, jak Mucha lata?" - odpowiedział Lincoln pytaniem na pytanie.
Kolejna "Mucha" będzie jednym z wielu niskobudżetowych remake'ów klasycznych horrorów, które zostały ostatnio zrealizowane, są w stadium zdjęć lub wkrótce wejdą do produkcji.
Są wśród nich nowe wersje filmów "Willard", "Teksańska masakra piłą mechaniczną", "Świt żywych trupów", "Suspiria", "Pulse" oraz kinowa przeróbka serialu "Czy boisz się ciemności?".
