"Mroczne widmo" zniszczyło legendę "Gwiezdnych wojen"? Studio ostrzegało Lucasa
Film "Gwiezdne wojny: Część I - Mroczne widmo" był jedną z najbardziej oczekiwanych produkcji końca XX wieku. Po premierze okazało się, że bardzo zawiódł oczekiwania fanów sagi na całym świecie.
Film krytykowano za to, że nie przypomina legendarnej trylogii "Gwiezdne wojny", która zasłużenie przeszła do historii kina. Jak się okazuje, szefowie produkującego ten film studia 20th Century Fox ostrzegali George’a Lucasa, że robiąc "Mroczne widmo", zniszczy wszystko to, za co ludzie kochają "Gwiezdne wojny".
Informacje na temat obiekcji szefów wytwórni odnośnie "Mrocznego widma" przynosi książka "The Star Wars Archives: 1999-2005". Źródłem ich niepokoju była decyzja Lucasa dotycząca głównego bohatera tworzonego filmu. Został nim 10-letni Anakin Skywalker.
"Kiedy Lucas po raz pierwszy powiedział w 20th Century Fox, że zamierza opowiedzieć o tym, jak Anakin został Darthem Vaderem, nie byli tym zachwyceni. Powiedzieli mu, że wobec tego w pierwszym filmie nowej trylogii Anakin będzie miał ledwie 10 lat. 'Zniszczysz serię, zniszczysz wszystko!' - wyrazili niepokój. Lucas wytłumaczył, że zdaje sobie sprawę, że zamierza nakręcić film, którego nikt nie chce zobaczyć, ale woli zrobić coś takiego, niż opowiadać w kółko tę samą historię. I żeby być sprawiedliwym, George zarobił na tym filmie miliard dolarów" - czytamy w książce cytowanej przez portal "Polygon".
W roli Anakina Skywalkera wystąpił w "Mrocznym widmie" Jake Lloyd. Ostatecznie jednak główna złość fanów na ostateczny wygląd filmu skupiła się nie na 10-letnim Anakinie, a na postaci Jar Jar Binksa, zawiłościach fabuły związanych z ekonomią i podatkami oraz wprowadzeniu tzw. midichlorianów, będących źródłem Mocy rycerzy Jedi.
"The Star Wars Archives: 1999-2005" została już wydana w Wielkiej Brytanii, a w Stanach Zjednoczonych pojawi się 13 grudnia. Znalazły się w niej też inne dotychczas nieznane ciekawostki dotyczące Lucasa, wśród nich jego oryginalne plany na fabułę trzeciej trylogii, której ostatecznie nie zrealizował. Reżyser planował wskrzesić Dartha Maula, aby to on został głównym złoczyńcą serii, a Leię chciał uczynić tzw. "wybrańcem".