Reklama

Mistrz kickboxingu debiutuje na wielkim ekranie

Z ringu na wielki ekran. Łukasz Wabnic, mistrz kickboxingu, debiutuje w głównej roli w filmie "Serce do walki".

Z ringu na wielki ekran. Łukasz Wabnic, mistrz kickboxingu, debiutuje w głównej roli w filmie "Serce do walki".
Łukasz Wabnic w scenie z filmu "Serce do walki" /materiały dystrybutora

Łukasz Wabnic, mistrz Europy i brązowy medalista Pucharu Świata w kickboxingu w "Sercu do walki" debiutuje w filmie fabularnym. "Poznaliśmy się, gdy kręciłem film korporacyjny, a po kilku luźnych rozmowach wiedziałem, że mam idealnego kandydata do głównej roli. I na dodatek sportowca, który nie musiał niczego udawać w trakcie walk" - wspomina reżyser, Kacper Anuszewski.

Mistrz kickboxingu poradził sobie oczywiście najlepiej, gdy wchodził na ring, demonstrując przed kamerami pełnię swych umiejętności. "W scenach sportowych mogłem w pełni być sobą, a na planie miałem duże wsparcie ze strony całej ekipy, przede wszystkim Kacpra Anuszewskiego, Marka Siudyma i Tomka Skrzypka, który pracował przy choreografii scen walk. Szczególnie Tomek motywował mnie do wytężonego wysiłku, bo to prawdziwa legenda, człowiek, dzięki któremu polscy kickboxerzy zaistnieli w światowych rankingach i obecnie wciąż znajdują się w absolutnej czołówce. Tomek niedawno zmarł. Będzie nam go wszystkim brakować..." - wyznaje Wabnic.

Anuszewski ani przez chwilę nie wątpił, że Wabnic poradzi sobie z postawionym przed nim wyzwaniem. "Spisał się świetnie. Zawsze przychodził na plan przygotowany i dawał z siebie bardzo dużo. Byłem pewien, że do roli Piotra chcę prawdziwego sportowca, ponieważ aktor nie nauczyłby się w krótkim czasie wszystkich kopnięć i ciosów. Musiałby długo trenować, a i tak sceny walk nie wyglądałyby do końca realistycznie. Można oczywiście obchodzić takie problemy za pomocą kaskaderów, ale wierzę, że widz wyłapuje w takich fragmentach fałszywą nutę. W naszym filmie wszystkie walki wyglądają spektakularnie, bo nie ma w nich fałszu" - dodaje reżyser.

Reklama

"Serce do walki" to pełnometrażowy debiut Anuszewskiego aktora i reżysera, twórcy filmów krótkometrażowych pokazywanych na 150 międzynarodowych festiwalach filmowych na całym świecie, które otrzymały blisko 40 nagród w tym, m.in. w Palm Springs, Las Vegas i Toronto.

Piotrek (Wabnic) jest utalentowanym sportowcem. W pamięci ma jednak traumatyczne wydarzenia z dzieciństwa, które rzucają się cieniem na całe jego obecne życie. Nie mogąc odnaleźć swojej drogi zaczyna brać udział w nielegalnych walkach. Pewnego dnia jego życie się jednak zmienia. Poznaje niezwykłą dziewczynę i otrzymuje propozycję nie do odrzucenia, która może zmienić wszystko. Piotrek podejmuje wyzwanie i zamierza pokazać światu na co go stać. W jego otoczeniu są jednak ludzie, którzy zrobią wszystko, aby poniósł porażkę. Tylko wsparcie najbliższych osób może dać mu siłę, której tak bardzo potrzebuje.

"W filmie nie chodzi o relacje damsko-męskie, a raczej o spokój ducha, jaki tkwi w stosunkach z bliskimi. Takie wartości jak: rodzina, przyjaźń, braterstwo czy postępowanie honorowe, nie wszyscy o nich pamiętają, a wydaje mi się, że warto je sobie czasem przypomnieć. W filmie poruszamy też kilka ważnych społecznie tematów jak, chociażby niepełnosprawność" - podsumowuje Anuszewski - producent, reżyser i scenarzysta "Serca do walki".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Serce do walki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy