Reklama

Misiek Koterski zagra bandytę

Marcin Wrona realizuje zdjęcia do swojego drugiego filmu "Chrzest". Główną rolę zagra w nim Wojciech Zieliński ("Wojna polsko-ruska"). W obrazie - jako gangstera - zobaczymy także Michała Koterskiego.

"To historia ze świata przestępczego. Opowiada o chłopaku, który ucieka przed wyrokiem mafii do Warszawy, gdzie próbuje rozpocząć nowe życie - zakłada rodzinę, rodzi mu się dziecko. Okazuje się jednak, że chłopcy z przeszłości go namierzyli i chcą go - mówiąc więziennym językiem - odpalić. On w tym samym czasie organizuje chrzest swojego dziecka" - opowiada Wrona o swoim najnowszym dziele.

W "Chrzcie", obok Wojciecha Zielińskiego, który występuje również w debiutanckim filmie Wrony "Moja krew", zobaczymy: Natalię Rybicką, Adama Woronowicza i debiutanta - studenta krakowskiej PWST, Tomasza Schuchardta. W filmie pojawi się również Misiek Koterski.

Reklama

"Szukałem takiego aktora, który będzie bandziorem, a mimo to będziemy go lubić" - tłumaczy swój wybór reżyser.

Debiutancki film Wrony "Moja krew", opowiadający o bokserze, który dowiaduje się, że ma guza mózgu (w głównej roli Eryk Lubos), powinien trafić na ekrany kin po wakacjach. Reżyser zdradził, że "Chrzest" jest w pewnym sensie kontynuacją debiutu.

Chrzest jest rozwinięciem tematyki Mojej krwi. Motyw wymiany ról, wchodzenia w buty kogoś innego, presja wyroku - to, co tak silnie zaakcentowane jest w Mojej krwi, to jest również temat Chrztu" - wyjaśnia Wrona i dodaje, że "Chrzest" jest oparty na autentycznych wydarzeniach.

"To jest wariant podobnej historii, ale równocześnie wyzwanie, żeby zrobić to inaczej, żeby opowiedzieć o czymś trochę innym. W Mojej krwi opowiadam o dojrzewaniu do odpowiedzialności, natomiast tematem Chrztu będzie próba ucieczki od zła. Będziemy się ocierać o mroczne klimaty" - zapowiada reżyser i zdradza, że w ramach dokumentacji przeprowadził szereg rozmów z więźniami.

"Spotkałem się z więźniami na Rakowieckiej. To co oni opowiadają - każdy z nich nosi gotowy scenariusz na osobny film" - opowiada Wrona, sugerując zamknięcie "Mojej krwi" i "Chrztu" w ramy filmowej trylogii.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Michał Koterski | Marcin Wrona | bandyci | zagranie | wrona
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy