Reklama

Miś Paddington mówił głosem Zełenskiego. "Też był uchodźcą"

Trwa kolejny dzień inwazji rosyjskich wojsk na Ukrainę. Prezydent kraju, Wołodymyr Zełenski, wyrósł na bohatera w oczach całego świata. W pierwszych dniach wojny media chętnie pisały, że obecny prezydent był wcześniej komikiem i aktorem. W filmie "Miś Paddington" podkładał głos pod tytułowego bohatera. Dziś internauci przypominają, że filmowy miś też był uchodźcą. "Proszę, zaopiekuj się tym niedźwiadkiem" - taka tabliczka wisiała na szyi misia. Teraz ukraińskie matki podobne informacje piszą na ciałach swoich dzieci.

Koszmar ukraińskich dzieci

Przerażające obrazy wojny od ponad miesiąca poruszają miliony osób na całym świecie. Kolejki uchodźców na dworcach, porzucone samochody, bagaże i wózki. Zwłaszcza losy małych dzieci rozdzierają serca. W internecie krąży zdjęcia, na którym widoczne są plecy dzieci, na których matki zapisują najważniejsze informacje. 

"Ukraińskie matki zapisują na ciałach swoich dzieci kontakty rodzinne, na wypadek gdyby zostały zabite, a dziecko przeżyło" - napisała na Twitterze Anastazia Łapatina, dziennikarka "The Kyiv Independent". "Oznaczyłam Wirę na wypadek, gdyby coś nam się stało i ktoś ją znalazł jako ocalałą. Albo zostanie zabita, co — zgodnie z moją logiką — może nastąpić tylko po moim odejściu" - poinformowała matka dziewczynki. 

Reklama

Wstążki i napisy na rękach. Jak matki chronią swoje dzieci przez zagubieniem

Widzowie wysyłają skargi do KRRiT. Wojna w TV jest... zbyt brutalna

"Proszę, zaopiekuj się tym niedźwiadkiem"

Część internautów przypomina postać filmowego misia, na którego szyi wisiała karteczka z napisem "Proszę, zaopiekuj się tym niedźwiadkiem". Zauważają, że Paddington też był uchodźcą. Historia stworzona w 1956 roku przez Michaela Bonda jest dzisiaj równie aktualna, co kiedyś. Wiele osób uważa, że może pomóc małych uchodźcom poradzić sobie ze zrozumieniem otaczającej ich rzeczywistości w nowych krajach. Brytyjski pisarz tworząc postać Paddingtona wspominał widok żydowskich dzieci uciekających przez nazistami. 

"Wszyscy oni mieli na szyi naklejkę z nazwiskiem i adresem oraz małą walizeczkę lub paczkę zawierającą wszystkie ich cenne rzeczy [...] Paddington w pewnym sensie był uchodźcą, a ja uważam, że nie ma smutniejszego widoku niż uchodźcy" - pisał w felietonie dla "The Telegraph". "Przygarnęliśmy kilka żydowskich dzieci, które często co wieczór siedziały przed kominkiem i płakały. Nie miały pojęcia, co stało się z ich rodzicami, my wtedy też nie mieliśmy pojęcia. To właśnie dlatego Paddington przybył do nas z metką u szyi" - dodał poruszony autor. 

W sieci krąży obecnie grafika, na której książkowy miś oprócz wspominanej plakietki ma na szyi szalik w barwach ukraińskiej flagi.  

Wołodymyr Zełenski: Od gwiazdy seriali do głowy państwa. Jak zaczynał prezydent Ukrainy?

Aktor i komik bohaterem

Pierwszy fabularny film o przygodach misia Paddingtona trafił na kinowe ekrany w 2014 roku. W obsadzie filmu, który wyreżyserował Paul King, znaleźli się Hugh Bonneville, Nicole Kidman, Sally Hawkins, Jim Broadbent, Julie Walters i Colin Firth, którego głosem mówił sympatyczny miś. W polskiej wersji językowej w tytułowej roli usłyszeliśmy Artura Żmijewskiego. 

W ukraińskiej wersji obydwu filmów w tytułowej roli widzowie usłyszeli Wołodymyra Zełenskiego. Informacja ta odbiła się szerokim echem w mediach społecznościowych. Grający rolę opiekuna Paddingtona, Henry'ego  Browna, aktor Hugh Bonneville podziękował na Twitterze Wołodymyrowi Zełenskiemu. 

Wołodymyr Zełenski podkładał głos Paddingtonowi

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: ​Wołodymyr Zełenski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama