Minister Gliński: "Zimna wojna" jest dobrym kandydatem do Oscara
- Gratuluję twórcom i producentom "Zimnej wojny", która bez wątpienia jest dobrym kandydatem do Oscara - powiedział wicepremier, minister kultury Piotr Gliński. W poniedziałek ogłoszono, że film Pawła Pawlikowskiego jest polskim kandydatem do Oscara w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny.
- Wydaje się, że wybór komisji jest dość oczywisty. Gratuluję twórcom i producentom "Zimnej wojny", która bez wątpienia jest dobrym kandydatem do Oscara - powiedział minister kultury.
- Liczę, że dzięki nim będziemy w napięciu oczekiwać werdyktu (...) w przyszłym roku - dodał.
Filmem "wybitnym" nazwał "zimną wojnę" prezes PISF Radosław Śmigulski.
- "Zimna wojna" jest filmem wybitnym, który pojawia się raz na wiele lat; trudno było o inną decyzję - powiedziałŚmigulski.
- To, co zadecydowało o tym wyborze, to prostota historii, jej uniwersalizm i absolutna maestria reżyserii - to jest silna strona tego filmu. Jestem przekonany, że będzie on tak samo aktualny za lat dziesięć, dwadzieścia i pięćdziesiąt; że wejdzie do klasyki kina - powiedział dyrektor Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, który wchodził w skład Komitetu Oscarowego.
Jak powiedział dyrektor PISF, "wybór tego typu filmu - jako wybór polskiego kandydata do Oscara - ze strony komisji był czymś prostym", a same narady "nie były długie ani burzliwe".
Jak podkreślił, ma nadzieję, że szanse "Zimnej wojny" na zdobycie Oscara, są wysokie. - Dystrybucja filmu w Stanach Zjednoczonych, która się lada miesiąc zacznie, to jest coś, co może budować optymizm w duszy i dyrektora PISF i wszystkich Polaków - podsumował Śmigulski.
W poniedziałek w Warszawie Komitet Oscarowy - pod przewodnictwem Jana A. P. Kaczmarka - ogłosił decyzję o wyborze "Zimnej wojny" na polskiego kandydata do Oscara w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny. Werdykt był jednogłośny.
Amerykańska Akademia Sztuki i Wiedzy Filmowej przyzna Oscary 24 lutego 2019 r.