Miłość w filmowym świecie: Ewa i Marek Bukowscy. "Trwała wojna"
Dla obserwujących z boku ich miłość była niczym z bajki. Byli piękni, młodzi, utalentowani i świat stał przed nimi otworem. Ewa i Marek Bukowscy uchodzili za małżeństwo idealne. Niestety, po latach okazało się, że związek ten był daleki od ideału. "Zarzucił sieć. Ale ja tą siecią mocno się owinęłam. Bardzo trudno z takiej sytuacji wyjść" - wyznała po rozwodzie aktorka.
Aktorska para poznała się jeszcze podczas studiów. Przez wiele następnych lat byli nierozłączni. Pracowali przy tych samych projektach i pomagali sobie nawzajem. Marek i Ewa Bukowscy uchodzili w polskim show-biznesie za idealną parę. Informacja o rozwodzie pary dla wielu osób była zaskoczeniem. Złośliwi podkreślali, że przecież od lat plotkowano o ich wzajemnych zdradach. "Przestałem wierzyć w małżeństwo, ale ciągle wierzę w miłość" - mówił w jednym z wywiadów aktor.
Ewa Bukowska do świata kina weszła z rozpędem: w wieku 25 lat debiutowała w "Krollu" (1991) Władysława Pasikowskiego. Zagrała żonę tytułowego bohatera, Agatę. Mimo że rola nie była główna, aktorka zyskała rozpoznawalność, która zagwarantowała jej kolejne propozycje. Rok później aktorka ukończyła studia w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Krakowie.
To właśnie na krakowskiej uczelni poznała swojego przyszłego męża. Ewa i Marek Bukowscy pierwszy raz spotkali się na imprezie u wspólnych znajomych. Podobno już w czasie pierwszego spotkania z Markiem serce podpowiedziało Ewie, że to mężczyzna, z którym połączy ją wielka przyjaźń i wielkie uczucie.
Decyzję o ślubie podjęli spontanicznie, pod wpływem nagłego impulsu, ale później żartowali, że był to strzał w dziesiątkę. "Uważam, że moja partnerka życiowa, czyli kochanka, jest osobą emocjonalnie niezrównoważoną. Wariatka po prostu. Ale ja widocznie potrzebuję kogoś takiego, skoro to tyle trwa" - mówił Bukowski magazynowi "Viva!" w 2016 roku.
Od 2010 roku popularność aktora wzrosła. Para coraz częściej zaczęła pojawiać się na salonach, a w tabloidach zaczęły ukazywać się artykuły o ich małżeńskich zdradach. Marka Bukowskiego łączono go z koleżankami z planów serialowych, m.in. z Anitą Sokołowską czy Anną Dereszowską.
W trakcie trwania małżeństwa aktor widywany również z Miriam Shaded. W jednej z rozmów serialowy Piotr Gawryło pozwolił sobie na odważny, a według niektórych niesmaczny, żart. Zapytany, dokąd zabrałby na randkę Edytę Herbuś, odpowiedział, że... do łóżka. Nieśmieszny żart zdecydowanie nie spodobał się Ewie Bukowskiej. "Marek tłumaczył żonie, że to był tylko taki żart, ale w Ewie wszystko aż się gotuje. Ich małżeństwo przeżywa teraz naprawdę trudny moment" - opowiadał "Rewii" znajomy pary.
Problemy z dochowaniem wierności miała mieć również Ewa Bukowska. W 2013 roku "Życie na gorąco" zamieściło zdjęcia aktorki z innym mężczyzną. Kobieta trzymała swojego kolegę za rękę, a na pożegnanie czule go objęła. "To mój przyjaciel od przeszło 25 lat. Zresztą Marka też. Razem mieszkaliśmy kiedyś na Saskiej Kępie" - odpowiedziała aktorka na pytania o tajemniczego znajomego.
Po 20 latach związku w kuluarach zaczęto plotkować, że para coraz częściej się kłóci i już niewiele ich tak naprawdę łączy. Artyści nie ukrywali, że ich małżeństwo jest bardzo burzliwe. "Od czasu do czasu te spory prowadzą do zbliżeń, które sprawiają nam dużą przyjemność. Dlatego tak się trzymamy" - tłumaczyła z uśmiechem Ewa Bukowska.
Pod koniec 2017 roku media obiegła wiadomość o rozstaniu aktorskiej pary. W rozmowie z "Faktem" Ewa Bukowska nie tylko potwierdziła te doniesienia, ale również przyznała, że czekała na to już od kilku lat. "Tak, to prawda. Rozwodzę się. Cztery lata czekam na rozwiązanie tego małżeństwa. Reszta, proszę wybaczyć, to moja prywatna sprawa" - powiedziała tabloidowi aktorka.
Wiosną 2018 roku oficjalnie zostało zakończone małżeństwo aktorów. Aktorka zapewniała w mediach, że rozstali się w przyjaźni. Kilka miesięcy później powiedziała coś, co zaszokowało opinię publiczną. W tym samym roku miał premierę film Ewy Bukowskiej "53 wojny".
Została za niego wyróżniona m.in. nagrodą Perspektywa im. Janusza Morgensterna dla najbardziej obiecującego reżysera. Film powstał na motywach książki Grażyny Jagielskiej "Miłość z kamienia. Życie z korespondentem wojennym", czyli autobiograficznej opowieści o związku ze słynnym reporterem, Wojciechem Jagielskim, i pobycie w klinice leczenie stresu bojowego (mimo, że nigdy nie była na wojnie).
W związku z premierą filmy Bukowska udzieliła wywiadu magazynowi "Elle", w którym poruszyła wątek swojego małżeństwa. Tym razem nie przebierała w słowach. Aktorka i reżyserka wyznała, że już od kilku lat w ich związku nie było bliskości, a relacje były coraz bardziej napięte.
Co więcej, dodała również, że czuła się w małżeństwie tłamszona. "Zarzucił sieć. Ale ja tą siecią mocno się owinęłam. Bardzo trudno z takiej sytuacji wyjść. Bardzo. Musiałam stracić przytomność z braku powietrza, żeby po przebudzeniu przeciąć tę sieć. Robię filmy antywojenne. Ale sama jestem wojowniczką i wiem, że pewnych rzeczy nie da się pokojowo załatwić. Czasem trzeba wygrać bitwę".
Wydawało się, że chociaż jej małżeństwo legło w gruzach, to zawodowo znowu stanęła na nogi. Po pełnometrażowym debiucie kolejny raz otrzymała miano "nadziei polskiego kina". Jednak podobnie jak w latach 90., po udanym debiucie znowu zniknęła z show-biznesu. Ewa Bukowska ostatni raz na ekranie wystąpiła w jednym z odcinków "Ojca Mateusza". Później nie stanęła ani przed, ani za kamerą. Dzisiaj prowadzi spokojne życie z dala od show-biznesu. W 2019 roku pojawiła się na Gali Nagród Stowarzyszenia Filmowców Polskich. Było to jej ostatnie publiczne wyjście.
W swoim czasie dużo mówiło się również o wyglądzie gwiazdy. Plotkarskie media rozpisywały się o zabiegach medycyny estetycznej, którym miała się poddawać Bukowska. Twierdzono, że nie potrafiła pogodzić się z upływem czasu. Sama aktorka nie odniosła się do tych doniesień.
Jakiś czas temu, tuż po rozwodzie z Ewą Bukowską, Marek Bukowski wyznał, że uważa, iż małżeństwo to instytucja, która się wyczerpała.
Marek Bukowski w pierwszej chwili potraktował rozpad swego trwającego prawie ćwierć wieku małżeństwa jako osobistą porażkę, ale szybko doszedł do wniosku, że... nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. "Dzięki rozstaniu można odzyskać wolność, wyzwolić się, wybić na niepodległość" - oświadczył w wywiadzie.
Szybko okazało się, że zamierza cieszyć się "odzyskaną wolnością" bez ograniczeń. Głośno było o jego fascynacji koleżanką z planu "Leśniczówki", Weroniką Książkiewicz, z którą przez pewien czas się spotykał. Widywano go później z coraz młodszymi kobietami u boku. "Odkrył, że życie składa się nie tylko z obowiązków, ale też z przyjemności" - napisało o nim "Życie na gorąco", sugerując, że dziś aktor nadrabia lata, które poświecił rodzinie: żonie i synom. Dziś gwiazdor "Leśniczówki" deklaruje, że już nigdy nie będzie mężem.
Tymczasem aktor coraz częściej widywany jest w towarzystwie młodej brunetki, przy której zachowuje się tak, jakby świata poza nią nie widział. "Życie na gorąco" dowiedziało się, że miejsce w sercu Marka Bukowskiego znów jest zajęte, a on... przeżywa drugą młodość.