"Milczenie owiec": Można zwiedzić kultowy dom. Cena jest kusząca
Fanów "Milczenia owiec" z pewnością ucieszy fakt, że już niebawem będzie można zwiedzić dom znanego z filmu seryjnego mordercy Buffalo Billa. Nieruchomość, w której rozgrywa się finał kultowego thrillera, stała się atrakcją turystyczną.
Gdy w październiku 2020 roku na sprzedaż wystawiono dom seryjnego mordercy Buffalo Billa z "Milczenia owiec", Chris Rowan, który wcześniej był związany z nowojorską branżą teatralną, wyczuł okazję do zrobienia świetnego interesu. Mężczyzna postanowił kupić nieruchomość, a do transakcji doszło pod koniec stycznia następnego roku. Za posiadłość, która znajduje się w Perryopolis pod Pittsburghiem, Rowan zapłacił 290 tys. dolarów (około 1,1 mln zł).
Następnie postanowił przerobić ją na atrakcję turystyczną, która będzie utrzymana w klimacie "Milczenia owiec". "Z dumą mogę powiedzieć, że dom Buffalo Billa jest otwarty dla nowych ofiar. Znaczy - dla nowych gości!" - mówił ze śmiechem Rowan w rozmowie z serwisem "Bloody Disgusting". Gospodarz zapewniał, że zaoferuje gościom "doświadczenie, którego nigdy wcześniej nie przeżyli".
We wrześniu tego roku fani "Milczenia owiec" w końcu będą mieli możliwość zwiedzenia domu, a nawet poznania aktorki wcielającej się w filmie w jedną z ofiar.
Atrakcja dostępna będzie dla gości od 22 do 24 września. Za 25 dolarów będzie można udać się na 90-minutowe zwiedzanie domu i jego okolic, a także spotkać Brooke Smith, która zagrała jedną z ofiar Buffalo Billa. W cenie biletu jest ponadto autograf i fotka z aktorką.
Chętni mogą również wykupić pakiet VIP, dzięki któremu zyskają możliwość wejścia do znanej z "Milczenia owiec" studni, a Smith odegra nawet dla nich swoją rolę z nagrodzonej pięcioma Oscarami produkcji.
