Reklama

Mila Kunis i Ashton Kutcher chcą zaszczepić przeciw COVID kilkuletnie dzieci

W rozmowie z magazynem "People” Mila Kunis pożaliła się, że boi się o to, że jej dzieci, sześcioletnia Wyatt Isabelle i czteroletni Dimitri Portwood, zarażą się koronawirusem. Ona i jej ukochany Ashton Kutcher chcieliby zaszczepić swoje pociechy, ale szczepionki podaje się dzieciom, które skończyły 12 lat. Aktorska para liczy na to, że ten limit zostanie wkrótce obniżony, dzięki czemu Wyatt i Dimitri zostaną zaszczepieni.

W rozmowie z magazynem "People” Mila Kunis pożaliła się, że boi się o to, że jej dzieci, sześcioletnia Wyatt Isabelle i czteroletni Dimitri Portwood, zarażą się koronawirusem. Ona i jej ukochany Ashton Kutcher chcieliby zaszczepić swoje pociechy, ale szczepionki podaje się dzieciom, które skończyły 12 lat. Aktorska para liczy na to, że ten limit zostanie wkrótce obniżony, dzięki czemu Wyatt i Dimitri zostaną zaszczepieni.
Mila Kunis i Ashton Kutcher /Alberto E. Rodriguez /Getty Images

Choć Mila Kunis i Ashton Kutcher zostali zaszczepieni pod koniec kwietnia, to nie czują się spokojni. Oboje boją się o bezpieczeństwo swoich dzieci, które są za małe, by móc przyjąć szczepionki. Aktorka w rozmowie z magazynem “People" przyznała, że jest sfrustrowana faktem, że wciąż nie wiadomo, kiedy szczepienia będą możliwe w przypadku osób poniżej 12 roku życia. Na razie koncerny farmaceutyczne prowadzą badania, które mają pokazać, czy szczepionkę można bezpiecznie podawać także młodszym dzieciom.

“Nawet jeśli jesteś zaszczepiony, nadal możesz zarazić się koronawirusem i zarazić nim swoje dziecko, które może bardzo poważnie zachorować. Który rodzic chciałby zarazić swoje dziecko? Żaden!" - powiedziała Kunis. Wyraziła również obawę o to, jak dalej będzie wyglądała edukacja dzieci, skoro szkoły w każdej chwili mogą zostać zamknięte.

Kunis przyznała też, że śledzi doniesienia na temat badań nad szczepionkami. I ma nadzieję, że niebawem naukowcy dowiodą, iż kilkuletnie dzieci można szczepić przeciw koronawirusowi. Na razie ona i Ashton Kutcher starają się zachować spokój i cieszyć czasem, który spędzają razem z dziećmi.

Reklama

"Myślę, że cała ta sytuacja jest przerażająca, ale bardzo dużo o tym rozmawiamy. Nasze dzieci są wciąż dość małe, nasz syn będzie miał pięć lat i prawdopodobnie wie więcej o życiu w maseczce niż bez niej. Myślę, że zarówno dla niego, jak i naszej córki jest to lekcja pewnej odporności. Dla nas wszystkich natomiast to bardzo wyraźny sygnał alarmowy" - stwierdził Ashton Kutcher.

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Mila Kunis | Ashton Kutcher
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy