Mieczysław Stoor: Tragiczna śmierć polskiego aktora. Zatruł się czadem
Oglądaliśmy go w tak popularnych produkcjach, jak: "Krzyżacy", "Stawka większa niż życie", "Czterej pancerni i pies", czy "Czarne chmury". Niestety, wspaniałą ścieżkę zawodową Mieczysława Stoora przerwała tragiczna śmierć. Aktor oficjalnie uległ zaczadzeniu podczas snu podczas prac nad filmem "Gniazdo" w reżyserii Jana Rybkowskiego. Zmarł 5 października 1973 roku. Miał zaledwie 44 lata.
Mieczysław Stoor uznawany był za jednego z najbardziej charakterystycznych aktorów, którzy przewinęli się przez polski plan filmowy w okresie powojennym. I choć grał głównie role epizodyczne, z każdej jego kreacji płynęła szczerość i prawdziwe emocje, dzięki czemu zyskał grono wiernych fanów, a niektóre jego role do dziś są wspominane.
Mieczysław Stoor urodził się 5 września 1929 roku w Bojanowie. Dzieciństwo spędził w rodzinnej miejscowości, a gdy wybuchła wojna, zaczął dorabiać sobie w warsztacie ślusarskim.
Stoor słynął z ogromnych ambicji, dlatego tuż po ukończeniu szkoły podstawowej zapisał się do gimnazjum. Maturę zdał w 1949 roku i od razu zdecydował, że będzie zdawał na wydział aktorski PWSFiT w Łodzi. Studia ukończył bez żadnych problemów i już w 1953 roku mógł odebrać dyplom.
Krótko po studiach przeprowadził się do Warszawy z zamiarem zdobywania nowych umiejętności i osiągnięcia sukcesu.
Początkowo grywał głównie w teatrach - Ludowym, Domu Wojska Polskiego, aż wreszcie na stałe osiadł w Teatrze Polskim, w którym grał aż do swojej śmierci. Sympatię widzów zaskarbił głównie rolami komediowymi, współtworzył kabaret Koń, zastępując w nim Mieczysława Czechowicza.
Mieczysława Stoora zazwyczaj obsadzano w rolach zapadających w pamięć i charakterystycznych. Artysta zawsze wiedział jak wyważyć charakter danej postaci, aby nie popaść w przesadę i nie uczynić z niej karykatury.
Często mawiano, że nawet gdy grał postaci na wskroś negatywne i tak potrafił wywołać u widzów choć po części ciepłe uczucia. Publiczność nigdy nie czuła do niego odrazy.
Może właśnie dlatego filmografia Stoora jest tak imponująca. Aktor zagrał w niemal 60 produkcjach filmowych i telewizyjnych, i na stałe zapisał się na kartach polskiej kinematografii.
Widzowie kojarzyć go mogą przede wszystkim z takich filmów, jak: "Piątka z ulicy Barskiej", "Krzyżacy", "Chudy i inni" oraz z seriali: "Stawka większa niż życie", "Czterej pancerni i pies", "Czarne chmury", czy "Kolumbowie".
Kariera Stoora z pewnością nie zakończyłaby się na tych kilkudziesięciu produkcjach, gdyby nie tragiczna śmierć w trakcie realizacji filmu "Gniazdo" w reżyserii Jana Rybkowskiego.
Z oficjalnej wersji zdarzeń wynika, że aktor odszedł we śnie w wyniku zaczadzenia. Na temat przyczyn jego śmierci wciąż krąży wiele plotek.
Według jednej z nich aktor zatruł się tlenkiem węgla, inna teoria sugeruje, że miał udusić się spalinami z niewyłączonego silnika samochodowego. Kolejna z wersji mówi o tym, że artysta zasnął z papierosem, od którego zajęła się kołdra.
Mieczysław Stoor zmarł, mając zaledwie 44 lata. Pozostawił świat filmowy w ogromnej żałobie i niewypowiedzianym smutku. Został pochowany na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach.
Na nagrobku widnieje jednak błędna data urodzin i śmierci aktora. Aktor urodził się bowiem 5 września 1929 roku (a nie 5 października), zmarł zaś 5 października 1973 (a nie 5 listopada).