Michael Sucsy znów w akcji
Michael Sucsy, reżyser wielkiego hitu "I że cię nie opuszczę", z Rachel McAdams i Channingiem Tatumem, zrealizował kolejny film, który ma szansę podbić serca widzów - "Każdego dnia". Rzecz opowiada oczywiście o miłości.
- Michael jest romantykiem, a jednocześnie doskonale potrafi ukazywać na ekranie skomplikowane uczuciowe relacje - mówił producent filmu Anthony Bregman, który opisywał historię opowiedzianą w "Każdego dnia" jako "wielce romantyczną i wielce skomplikowaną".
Sucsy, po lekturze scenariusza, nie krył entuzjazmu: - Byłem przekonany, że uda się nam przełamać schemat tradycyjnej opowieści miłosnej. Autor książki, na podstawie której nakręcono film, David Levithan, towarzyszył filmowcom na planie i stwierdził, że pomysły twórców adaptacji były mu bardzo bliskie: - To wspaniałe obserwować reżysera, który naprawdę rozumie twój tekst. Michael odbył podobną podróż twórczą jak ja podczas pisania.
- Pomyślałem, że mamy szansę nakręcić film, który będzie zapamiętany na dłużej - podsumowywał Bregman. - Prostota i zarazem oryginalność głównego pomysłu zawartego w powieści urzekła mnie także i dlatego, że moim zdaniem doskonale koresponduje z życiem i dylematami współczesnych nastolatków.
16-letnia Rhiannon pragnie prawdziwej miłości, ale jej związek wystawiany jest na ciągłe próby. Wszystko zmienia się, gdy poznaje chłopaka, który dzieli się z nią niezwykłą tajemnicą. Nastolatek każdego dnia budzi się w ciele kogoś innego. Nie ma wpływu na to, kim będzie nazajutrz, więc stara się nie pozostawiać po sobie śladu w życiorysach innych osób. Jego zasady przestają mieć jednak znaczenie, gdy poznaje Rhiannon. Młodych kochanków łączy niezwykle silne uczucie i przekonanie, że są w stanie pokonać wszelkie przeciwności. Mimo to, pod wpływem pewnych wydarzeń, zaczynają wątpić, czy wspólna przyszłość jest możliwa. Ich miłość jest bezgraniczna, lecz czy odważą się podjąć ogromne ryzyko, by pozostać razem?