Reklama

Michael J. Fox zebrał ponad miliard dolarów na leczenie choroby Parkinsona

W 1991 roku 29-letni wtedy gwiazdor serii filmów „Powrót do przyszłości” dowiedział się, że cierpi na chorobę Parkinsona. W 1998 roku ogłosił tę wiadomość publicznie, a dwa lata później założył fundację swojego imienia, której celem była zbiórka pieniędzy na pomóc w leczeniu choroby i badaniach nad skutecznymi jej terapiami. Jak informuje portal „Variety”, przez ponad 20 lat istnienia fundacji udało się już uzbierać ponad miliard dolarów.

W 1991 roku 29-letni wtedy gwiazdor serii filmów „Powrót do przyszłości” dowiedział się, że cierpi na chorobę Parkinsona. W 1998 roku ogłosił tę wiadomość publicznie, a dwa lata później założył fundację swojego imienia, której celem była zbiórka pieniędzy na pomóc w leczeniu choroby i badaniach nad skutecznymi jej terapiami. Jak informuje portal „Variety”, przez ponad 20 lat istnienia fundacji udało się już uzbierać ponad miliard dolarów.
Michael J. Fox /Nicholas Hunt /Getty Images

Mija 40 lat, odkąd Michael J. Fox porzucił ojczystą Kanadę i wyruszył do Stanów Zjednoczonych, by zrobić aktorską karierę. Zaczął od udziału w filmie reklamowym McDonalda, by kilka lat później przejść do historii kina jako Marty McFly w serii filmów "Powrót do przyszłości". Jednak kto wie, czy największym dokonaniem aktora nie jest jego praca na rzecz zwiększenia świadomości innych na temat choroby Parkinsona.

Michael J. Fox: Jak leczyć Parkinsona?

Pomimo choroby, Fox pozostaje aktywny zawodowo, prowadząc jednocześnie fundację, która 23 października tego roku organizuje kolejną odsłonę corocznej gali "A Funny Thing Happened on the Way to Cure Parkinson’s" ("Śmieszna rzecz, która wydarzyła się w trakcie szukania leku na Parkinsona"). Tym razem okazja będzie szczególna, bo świętowane będzie 20-lecie istnienia fundacji. Pierwotnie gala ta miała odbyć się w ubiegłym roku, ale plany te pokrzyżował COVID-19.

Gospodarzem imprezy będzie aktor Denis Leary, a wśród zaproszonych gości znajdzie się między innymi Sting. I choć skutecznego leku na chorobę Parkinsona wciąż nie wynaleziono, Michael J. Fox w rozmowie z portalem "Variety" podkreśla duże zmiany, jakie dokonały się w tym zakresie przez ostatnie 20 lat. "Pojawiły się terapie, które poprawiają jakość życia wielu osób dotkniętych chorobą. Bardziej cieszę się życiem, czuję się bardziej komfortowo w swojej skórze niż dwadzieścia lat temu. Mogę usiąść i być spokojny, a 25 lat temu nie mogłem tego robić. To zasługa leków i terapii, w których odkryciu uczestniczyliśmy jako fundacja" - mówi aktor.

Reklama

Michael J. Fox: Jedyne, czego chciałem, to załapać się do reklamy McDonaldsa

Dzięki działaniu fundacji udało się też poprawić komunikację pomiędzy chorymi a medykami i akademicką społecznością. Nie ustają też dalsze prace nad odkryciem skutecznego leku na chorobę Parkinsona. "Jeśli uda nam się odkryć to schorzenie, zanim będzie to oczywiste, jeśli będziemy w stanie znaleźć symptomy choćby we włosie, wtedy być może będziemy mogli na czas zatrzymać rozwój choroby" - wyraża nadzieję Fox.

Aktor swój udział w tych działaniach podsumował skromnie. "Jedyne, czego chciałem, to załapać się do reklamy McDonaldsa. Nie miałem pojęcia, że będę próbował odnaleźć lek na chorobę Parkinsona" - podsumowuje 60-letni Fox, który w najbliższych planach ma podróż do Kanady, gdzie chce odwiedzić swoją 92-letnią matkę. Nie widzieli się od momentu wybuchu pandemii COVID-19.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Michael J. Fox
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy