Reklama

Michael Douglas w sądzie

Michael Douglas ("Nikomu ani słowa") zagra w sądowym dramacie "Tragic Indifference". Będzie to opowieść o walce ofiar samochodowych wypadków o zadośćuczynienie ze strony producentów pojazdów. Książka, na której oparty został scenariusz, zostanie opublikowana pod koniec tego roku.

Książka Adama Pennenberga "Tragic Indifference" (znana również pod tytułem "Blood Highways"), wzbudziła wielkie zaniteresowanie filmowców na długo przed swoją premierą w księgarniach, która nastąpi w listopadzie.

Opowieść mówi o konsekwencjach głośnej kilka lat temu w USA serii wypadków fordów SUV - w następstwie tych zdarzeń okazało się, że szwankuje konstrukcja tej serii pojazdów i ich ogumienie.

Scenariusz, podobie jak dzieło Pennebnerga, skoncentruje się głównie na tragedii Donny Bailey, która niemal straciła życie w wypadku. Sparaliżowana i przykuta do wózka, postanowiła uzyskać od firm motoryzacyjnych chociaż przyznanie się do winy i przeprosiny.

Reklama

Produkcja opisywana jest jako kolejna wersja historii walki Dawida z Goliatem i opowieść nawiązująca do takich dzieł jak "Erin Brockovich""Informator".

Michael Douglas wcieli się w rolę adwokata Taba Turnera, który wniósł do sądu pozew w imieniu ofiar.

Douglas wyprodukuje "Tragic Indifference" dla Warner Bros. w swojej firmie Furthur Films. Dzieło powstanie we współpracy z nowojorską firmą 78 Entertainment.

Dwukrotny zdobywca Oscara i Furthur Films przygotowują również inny projekt dla wytwórni Warner Bros.

"As Told To..." będzie historią trenera koszykówki, któy zakochuje się a autorce wynajętej do napisania jego autobiografii.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Michael Douglas | sady | scenariusz | opowieść
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy