Reklama

"Miało cię nie być": Bez tabu o wolności wyboru i edukacji

27 października na ekrany polskich kin trafi film Kuby Muchalczuka "Miało cię nie być" z głównymi rolami Borysa i Soni Szyców.

"Miało cię nie być", najnowszy film reżysera hitu "Teściowie", to opowieść o zderzeniu dwóch pokoleń oraz całkowicie różnych sposobów patrzenia na świat i temat rodzicielstwa. To także wspólna podróż ojca i córki, w której bez tabu poruszane są takie wątki, jak wolność wyboru, aborcja oraz edukacja seksualna.

W rolach głównych zobaczymy Borysa Szyca i debiutującą na dużym ekranie córkę aktora - Sonię Szyc, wyróżnioną za swój brawurowy występ nagrodą Mastercard Rising Star, otrzymaną w ramach festiwalu filmowego Mastercard OFF CAMERA. "Miało Cię nie być" tylko w kinach od 27 października.

Reklama

"Po pierwszych pokazach filmu 'Miało cię nie być"'widzę, co widzowie i widzki z niego wynoszą. W wielu przypadkach jest to wzruszenie, ale również, co dla mnie najważniejsze, odwaga. Wiele kobiet podchodziło do mnie, robiąc swój aborcyjny coming out, właśnie pod wpływem historii Mańki i jej taty. Mówiły także o tym, że milczały przez wiele lat. Wiem, co to milczenie oznacza, bo kiedyś też wstydziłam się swojej historii i zupełnie nie umiałam znaleźć dla niej słów. To sprawiało, że zranienie, które powstało w wyniku tego trudnego doświadczenia, dłużej się goiło. Jedna na cztery kobiety w Polsce przyznaje się do aborcji, miała ją prawdopodobnie co druga. Udział w wyborach jest dzisiaj ważniejszy niż kiedykolwiek" - mówi scenarzystka i producentka filmu Kasia Sarnowska.

"Miało cię nie być": O czym opowiada film?

Siedemnastoletnia Mańka (Sonia Szyc) nieoczekiwanie wkracza do świata ojca (Borys Szyc), z którym od dawna nie utrzymuje kontaktów. Nie zamierza zabawić w nim długo, ale ten standardowo krzyżuje jej plany. Nie tylko odkrywa, że dziewczyna jest w ciąży, ale też, wbrew woli córki, postanawia jej pomóc. Co jednak czterdziestoletni mężczyzna może wiedzieć o problemach dorastającej nastolatki? Niewiele. Dlatego też wpada na pomysł, aby poszukać wsparcia i rady u byłych partnerek. Spotkania z barwną grupą "eks", wśród których znajdą się zarówno wojująca feministka, jak i tancerka z nocnego klubu, staną się dla ojca i córki szansą na nowy początek. Finał ich wspólnych perypetii zaskoczy każdego.  

   

materiały prasowe
Dowiedz się więcej na temat: Miało cię nie być
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy