Reklama

Miał wypadek na planie filmu. Dostanie aż 66 mln dolarów odszkodowania

James Razo, który pracował przy filmie "Tylko dla odważnych" jako kamerzysta i który w trakcie zdjęć doznał urazu rdzenia kręgowego, decyzją sądu w Santa Fe otrzyma 66 mln dolarów odszkodowania od firm producenckich stojących za tym widowiskiem. To jedno z najwyższych odszkodowań w historii stanu Nowy Meksyk.

James Razo, który pracował przy filmie "Tylko dla odważnych" jako kamerzysta i który w trakcie zdjęć doznał urazu rdzenia kręgowego, decyzją sądu w Santa Fe otrzyma 66 mln dolarów odszkodowania od firm producenckich stojących za tym widowiskiem. To jedno z najwyższych odszkodowań w historii stanu Nowy Meksyk.
Miles Teller w filmie "Tylko dla odważnych" / © Sony Pictures Entertainment. All Rights Reserved. /materiały prasowe

Kamerzysta uległ wypadkowi w 2016 r., gdy pod miejscowością Los Alamos w Nowym Meksyku brał udział w zdjęciach do filmu "Tylko dla odważnych". Widowiska opowiadającego o elitarnej jednostce strażakaków walczących z pożarem lasu. W obsadzie tego filmu znaleźli się m.in. Josh Brollin, Jeff Bridges i Jennifer Connelly.

"Tylko dla odważnych": Wypadek na planie filmu

Do wypadku doszło, kiedy James Razo jechał samochodem ciężarowym, do którego przytwierdzony był wysięgnik z kamerą. Co ważne, gdy jechał po stromym górzystym terenie. W pewnym momencie pojazd się przewrócił, a część jego konstrukcji przygniotła kamerzystę.

Reklama

Razo z poważnymi obrażeniami rdzenia kręgowego i mózgu został przetransportowany samolotem do szpitala uniwersyteckiego w największym mieście Nowego Meksyku, Albuquerque. Od tego czasu większość życia Razo podporządkowana była leczeniu. Musiał przejść kilkanaście operacji, poddał się też intensywnej rehabilitacji, by znów móc chodzić - cel ten osiągnął.

James Razo: Dostanie 66 milionów dolarów odszkodowania

W pozwie przeciwko Black Label Media i No Exit Film Razo stwierdził, że producenci dopuścili się zaniedbania, nie pozwalając mu na odpowiednie zbadanie terenu i przygotowanie pojazdu do zdjęć w bardzo trudnych warunkach.

Sąd w Santa Fe opowiedział się po stronie 55-latka i przyznał mu 66 mln dolarów (289 mln zł) odszkodowania - donosi dziennik "Santa Fe Mexican". Oskarżeni mają około 60 dni na odwołanie się od wyroku. Jeśli firmy producenckie znów by przegrały, musiałyby zapłacić o 15 proc. większe zadośćuczynienie.

PAP life
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy