Reklama

Mężczyźni ją kochali, kobiety wręcz przeciwnie. Nie do wiary, co jej robiły

Talent, nieprzeciętna uroda oraz charakterystyczny, zachrypnięty głos - to atrybuty, które uczyniły z Ewy Szykulskiej jedną z najpopularniejszych polskich aktorek lat 70. i 80. XX wieku. Niezapomniana gwiazda obchodzi 75. urodziny.

Ewa Szykulska: łamaczka serc?

Ewa Szykulska urodziła się w 1949 roku w Warszawie, a na ekranach kin pojawiła się pierwszy raz w komedii "Człowiek z M-3". Fani pokochali ją z rolę w "Hydrozagadce", gdzie olśniła wszystkich swoją urodą i ujmującym głosem. Wystąpiła w wideoklipach nagranych przez Skaldów do piosenek "Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał" (1968) i "Prześliczna wiolonczelistka" (1969). Związana z wieloma warszawskimi teatrami. 

Reklama

Pojawiła się w filmie Janusza Kondratiuka - "Dziewczyny do wzięcia", po tym jak wpadła reżyserowi w oko na planie teledysku piosenki Skaldów. Niedługo po pierwszym spotkaniu Kondratiuk został mężem Szykulskiej. 

"Dziwię się, jak on wytrzymywał moje płacze i krętactwa, którymi chciałam wymusić dla siebie role w jego filmach" - wyznała po latach Ewa Szykulska. 

Ewę Szykulską mogliśmy podziwiać u boku najprawdziwszych amantów polskiego kina lat 70. - wraz ze Stanisławem Mikulskim wystąpiła w serii "Pan Samochodzik i templariusze", a także wylądowała w ramionach Marka Perepeczko w "Janosiku". 

Z czasem zaczęły się pojawiać zagraniczne propozycje pracy, ale wraz ze sławą przyszła... niechęć ze strony kobiet. Panie nie mogły darować Szykulskiej, że wzbudza zainteresowanie mężczyzn, a po latach przyznała, że słyszała o sobie wiele negatywnych komentarzy..

Ewa Szykulska nie przejmuje się wiekiem

Pomimo upływu lat Ewa Szykulska nie przejmuje się wyglądem. Co jest jej sekretem? 

"Znalazłam sposób na oszukanie czasu! Zasypiam późną nocą, budzę się późnym rankiem, jem to, na co mam ochotę. Codziennie, niezależnie od pogody, jestem wyprowadzana na spacer przez moje psy, a złe humory wyładowuję na mężu, który na szczęście jest na nie niesamowicie odporny". 

Aktorka dziwi się także operacjom plastycznym i nigdy nie ukrywała swojego wieku, bo jak sama stwierdziła w jednym z wywiadów "twarz opowiada nasze życie". 

A czy wraca do swoich dawnych występów? O to zapytała Iza Komendołowicz w jednym z wywiadów. 

"Lata całe nie oglądałam. Nie dlatego, żebym w jakiś szczególny sposób siebie nie akceptowała, po prostu nie ciągnęło mnie. Ale teraz czasami do nich wracam. Nie odrzucają mnie te rzeczy, które nakręciłam. Ale dzisiaj patrzę na to, jakbym to nie była ja, tylko jakaś inna kobieta, która wyglądała jak Ewa, mówiła moim głosem. Obca osoba, ale przyglądam się jej z dużą sympatią i rzadko ją karcę". 

Ewa Szykulska: życie prywatne

Pierwszym mężem aktorki był wspomniany Janusz Kondratiuk, niestety to małżeństwo nie przetrwało próby czas i skończyło się rozwodem. Ostatecznie szczęście znalazła u boku Zbigniewa Perneja, ale ze ślubem czekali aż 17 lat. Razem spędzili cztery dekady, aż do jego śmierci w grudniu 2021 roku. 

Zbigniew Pernej był inżynierem zajmującym się motoryzacją i stronił od show-biznesu. Minęły miesiące, zanim aktorka pogodziła się z odejściem ukochanego. W poradzeniu sobie z samotnością pomagali jej przyjaciele i świadomość, że wciąż ma pracę, która ją cieszy.

Ewa Szykulska: recepta na życie

W 2021 roku Ewa Szykulska powróciła w wielkim stylu dzięki roli w serialu Netfliksa "Sexify". Pojawiła się także w "Uwierz Mikołaja" w reżyserii Anny Wieczur. Nie zamierza rezygnować z aktorstwa i cieszy się nawet drobnymi rolami, jak przyznała w rozmowie z "Plejadą". 

"Nie zamykam się na nowe oferty pracy. Jakoś muszę sobie przecież zagospodarować życie. Bardzo cieszę się wszystkimi drobnymi rolami, które są mi proponowane. Dla mnie one w ogóle nie są drobne. [...] Jedno jest pewne, ludzie myślą, że artyści mają niebosiężne emerytury i że to jest oczywiste. To nieprawda" - wyznała we wspomnianym wywiadzie.   

A jaka jest recepta aktorki na dobre życie? 

"Uśmiecham się do świata i bardzo go lubię. Jestem wdzięczna, gdy on odpowiada tym samym. Kocham grać z fantastycznymi aktorami mojego pokolenia i starszymi ode mnie — wtedy jest cudownie" - zdradziła w jednej z rozmów.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Ewa Szykulska | Hydrozagadka | Dziewczyny do wzięcia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy