Męska Helena Bonham Carter
Helena Bonham Carter ("Miłość i śmierć w Wenecji", "Planeta Małp") usiłuje namówić reżysera Tima Burtona ("Jeździec bez głowy", "Planeta Małp"), prywatnie swojego partnera życiowego, by powierzył jej główną rolę w nowym filmie. Problem w tym, że bohaterem obrazu "Charlie and the Chocolate Factory" będzie... bardzo młody mężczyzna. Brytyjska aktorka nie sądzi jednak, by stanowiło to dla niej jakąś przeszkodę.
"Charlie and the Chocolate Factory", oparty na powieści Roalda Dahla, to opowieść o chłopaku, który chciałby dostać się do tytułowej, magicznej fabryki czekolady.
Droga do wnętrza zakładów nie jest jednak prosta. Bilety mogą dostać jedynie wybrani, trzeba również liczyć się z dziwnymi pomysłami Willy'ego Wonki, niezbyt normalnego właściciela wytwórni słodkości.
Rolę postrzelonego fabrykanta objął kilka miesięcy temu dobry znajomy reżysera, Johnny Depp ("Ed Wood", "Jeździec bez głowy", "Piraci z Karaibów. Klątwa Czarnej Perły"), lecz kwestia ekranowego Charliego nadal pozostaje otwarta.
"Tim nie wspominał na razie o kandydatach do tej roli, lecz ja bardzo chciałabym ją dostać" - wyznała gwiazda.
Bonham Carter zastrzegła jednak, że zadowoli się także jakąś inną postacią w zwariowanym przedsięwzięciu. Zgodzi się nawet na któregoś z karzełków - pracowników tytułowej fabryki.
"A może zostanę jednym z fabrycznych robotników, czyli umpa lumpów? Oczywiście będę musiała się wtedy wcisnąć w jego kostium i charakteryzację" - powiedziała aktorka, która w zrealizowanej przez swojego przyjaciela "Planecie Małp" z powodzeniem wcieliła się w postać... małpy.
Scenariusz nowej opowieści tworzy właśnie John August ("Aniołki Charliego", "Aniołki Charliego: Zawrotna szybkość"), który napisał także skrypt ostatniego dzieła Tima Burtona, zatytułowanego "Duża ryba".
Helena Bonham Carter grała w tym filmie jedną z głównych ról.
Zdjęcia do "Charlie and the Chocolate Factory" mają się rozpocząć jeszcze w bieżącym roku w Wielkiej Brytanii.
Film trafi na ekrany w 2005 roku.