Meryl Streep w nowej "Mary Poppins"
Meryl Streep ("Boska Florence") i Ben Whishaw ("Spectre") prowadzą rozmowy w sprawie ról w nowej wersji musicalu "Mary Poppins". W tytułową postać wcieli się Emily Blunt ("Na skraju jutra").
Za reżyserię remake'u przeboju z 1964 roku odpowiada Rob Marshall, z którym Blunt i Streep spotkały się już na planie "Tajemnic lasu". Rola wiedźmy w filmie Marshalla przyniosła tej drugiej dziewiętnastą nominację do Oscara. Kilka lat temu aktorki zagrały również wspólnie w komedii "Diabeł ubiera się u Prady".
W nowej "Mary Poppins" Meryl Streep zagra Topsy Tartlet, drugoplanową postać, która nie pojawiła się w pierwszej adaptacji powieści P.L. Travers z Julie Andrews w roli głównej. Natomiast Ben Whishaw, znany większości widzom przede wszystkim z roli Q w kilku ostatnich odsłonach przygód agenta Jamesa Bonda, wcieli się w Michaela Banksa, jednego z byłych podopiecznych opiekunki z czarodziejskimi mocami.
"Mary Poppins" Marshalla, podobnie jak oryginał, będzie musicalem. Całkowicie nowe piosenki na potrzeby filmu napisze laureat Tony Scott Wittman, muzykę skomponuje Marc Shaiman ("Lakier do włosów"). Akcja rozgrywać się będzie w Londynie lat 30. XX wieku.
Pierwowzór z 1964 roku był oryginalnym połączeniem filmu aktorskiego i animacji, nagrodzonym pięcioma Oscarami (w tym dla najlepszej aktorki) i trzynastoma nominacjami (w tym dla najlepszego filmu). W trakcie prac nad nim dochodziło do licznych sporów między producentem Waltem Disneyem a autorką książki P.L. Travers. O ich konflikcie opowiadał komediodramat "Ratując Pana Banksa" z Tomem Hanksem i Emmą Thompson.
Współczesna odsłona "Mary Poppins" ma być bardziej wierna oryginałowi. Opowiadać będzie o guwernantce, która przybywa do domu pana Banksa, by zaopiekować się jego dziećmi po śmierci żony. Wkrótce na jaw wychodzi, że pani Poppins ma magiczne zdolności.
Musical w kinach pojawi się 25 grudnia 2018 roku. Poza Streep, Whishawem i Blunt w filmie wystąpi także Lin Manuel-Miranda.