Melanie Lynskey wspomina Juliana Sandsa. "Nigdy o tobie nie zapomnę"
Melanie Lynskey opublikowała na Instagramie swoje przemyślenia na temat długoletniego przyjaciela Juliana Sandsa, który został znaleziony martwy w górach południowej Kalifornii niespełna tydzień temu.
Melanie Lynskey udostępniła zdjęcie swoje oraz Sandsa i opisała ich pierwsze spotkanie podczas pracy nad miniserialem "Czerwona Róża" w 2002 roku. Przyznała, że była trochę oczarowana, ponieważ uwielbiała aktora od czasu jego roli w nominowanym do Oscara filmie "Pokój z widokiem".
"Byłam tak zdenerwowana, że ledwo mogłam z tobą rozmawiać" - napisała Lynskey. - "Kiedy w końcu powiedziałam ci, co ten film dla mnie znaczy, uderzyła mnie twoja pokora, brak wygórowanego ego i wywyższania się".
Lynskey zaznaczyła, że szybko zaprzyjaźniła się z Sandsem.
"Kupiłeś mi tak wiele prezentów, głównie porażających rozmiarów książki i płyty CD z muzyką klasyczną. Dowiedziałeś się, że nigdy nie byłam w operze, więc pewnej nocy przyszedłeś do mojego mieszkania, kupiłeś szampana i wziąłeś mnie do opery" - wyznała.
Lynskey odwzajemniła się, wtajemniczając Sandsa w twórczość Dr Dre: "Puściłam ci całą płytę "2001" Dr Dre i kazałam ci rozmawiać przez telefon z moim chłopakiem w Nowej Zelandii, przekomarzając się, czy lepiej iść na koncert Billy'ego Bragga, czy Bright Eyes".
"Byłeś łaskawy, cierpliwy i niezwykle zabawny" - dodała.
"Straciliśmy kontakt, ale nigdy nie zapomniałam o twojej życzliwości i nigdy nie zapomnę o tobie" - napisała Lynskey w swoim poście, podsumowując: "Moje serce jest z twoją rodziną i bliskimi".
Przypomnijmy, że w środę władze kalifornijskiego hrabstwa San Bernardino potwierdziły, że ludzkie szczątki, które odnaleziono kilka dni wcześniej, należały do Juliana Sandsa.
Sands ostatni raz widziany był 13 stycznia, w okolicy Mount Baldy w górach San Gabriel, między Los Angeles a San Bernardino. Szybko rozpoczęto poszukiwania, ale z powodu zagrożenia lawinowego i złych warunków atmosferycznychsłużby musiały przerwać prace. W kolejnych miesiącach poszukiwania wielokrotnie wznawiano, także przy użyciu helikopterów i dronów.
W zeszłym tygodniu służby poszukiwawcze wydały komunikat, w którym zapowiedziały dalsze działania, mające na celu odnalezienie Sandsa. W komunikacie, cytowanym m.in. przez Sky News, poinformowano, że wysłano ponad 20 członków ekipy poszukiwawczej, funkcjonariuszy biura szeryfa Fontany oraz ratowników West Valley Search and Rescue.
Tym razem poszukiwania koncentrowały się wokół terenu, gdzie po raz ostatni zarejestrowano położenie telefonu aktora. " Niestety, nie znaleziono nic, co doprowadziłoby do odkrycia Sandsa" - przekazano.
Choć pogoda utrudniała ekipom poszukiwawczym kontynuowanie akcji, ratownicy zapewniali, że chcą doprowadzić sprawę do końca i będą kontynuować działania. Możliwe, że nie będą już do tego zmuszone, a ciało aktora zostało właśnie odnalezione.
Julian Sands urodził się w 1950 roku. Jest aktorem filmowym, telewizyjnym i teatralnym. Często grywa czarne charaktery. Jego pierwszą dużą rolą był udział w mini-serialu "A Married Man" (1981) z Anthonym Hopkinsem. Kinowa kariera Sandsa rozwinęła się, po roli fotografa Jona Swaina w dramacie "Pola śmierci" (1984) Rolanda Joffe'a.
Publiczność najbardziej kojarzy go z postacią czarnoksiężnika z filmu s-f "Warlock" (1989) Steve'a Minera. W jego bogatej filmografii znajdują się też takie pozycje, jak m.in. "Pokój z widokiem" (1986) Jamesa Ivory'ego, "Gdzieśkolwiek jest, jeśliś jest" (1988) Krzysztofa Zanussiego, "Słońce także nocą" (1989) braci Taviani, "Pająki" (1990) Franka Marshalla, "Nagi lunch"(1991) Davida Cronenberga, "Mężowie i kochankowie" (1992) Mauro Bologniniego, "Uwięziona Helena" (1993) Jennifer Lynch, "Zostawić Las Vegas" (1995) Mike'a Figgisa i "Million Dollar Hotel" (2000) Wima Wendersa.