Mel Gibson walczy z pogodą i złodziejami
Mel Gibson powraca do rozrywkowego kina sensacyjnego. Jego najnowszy film trafi na serwisy VOD pod koniec czerwca tego roku. W "Force of Nature" australijski aktor zmierzy się ze złodziejami, którzy połakomili się na łup w wysokości 55 milionów dolarów. Tłem tej opowieści będzie huragan 5. kategorii, jaki rozpęta się nad Portoryko. Można już oglądać zwiastun tej produkcji.
Obok Gibsona w "Force of Nature" zobaczymy m.in. Emile'a Hirscha. Wcieli się on w postać policjanta, który podczas ewakuacji jednego z budynków przed nadchodzącym huraganem spotka Raya (Gibson). Mężczyzna nie chce opuścić mieszkania, ignorując nie tylko prośby funkcjonariusza, ale też prośby swojej córki (Kate Bosworth). Kiedy do budynku, w którym mieszkają, wdziera się grupa złodziei kierowana przez niejakiego Jana Chrzciciela (David Zayas), Ray ujawnia, że jest emerytowanym policjantem i od dawna ma na pieńku ze złodziejami.
Film wyreżyserował Michael Polish, a scenariusz napisał Cory Miller, dla którego to debiut w roli scenarzysty filmu pełnometrażowego. Fabuła "Force of Nature" do złudzenia przypomina tę znaną z filmu "Huragan" z 2018 roku. Dzieło wyreżyserowane przez Roba Cohena było jedną z największych klap filmowych roku. To nie wróży najlepiej nowej produkcji z Melem Gibsonem.
"Force of Nature" to jeden z kilku filmów, w których powinniśmy zobaczyć Mela Gibsona w nadchodzących miesiącach. Na premierę czeka m.in. "Boss Level" Joego Carnahana. Gibson wciela się w nim w postać emerytowanego komandosa, który w nieskończoność przeżywa dzień swojej śmierci.
Aktora zobaczymy też u boku Charliego Hunnama, Moreny Baccarin, Ruperta Frienda i Clancy'ego Browna w "Waldo". Z kolei w filmie "Fatman" zagra Świętego Mikołaja, którego tropem podąża płatny zabójca.