Meghan Markle: Ze szklanego ekranu do królewskiej rezydencji
Wzięta aktorka, modelka, działaczka charytatywna, a od niedawna również narzeczona jednego z najbardziej wpływowych Brytyjczyków. Meghan Markle, która już wkrótce poślubi księcia Harryego, a tym samym dołączy do rodziny królewskiej, to prawdziwe medialne objawienie.
Jej nazwisko jest obecnie na ustach wszystkich. Aktorka, znana szerszej widowni z roli w bijącym rekordy popularności serialu "W garniturach", prawdziwą popularność zyskała za sprawą głośnego związku z księciem Harrym. Od chwili upublicznienia ich relacji media nieustannie prześcigają się w doniesieniach na temat faktów z jej życia oraz skrupulatnie analizują styl partnerki, a od niedawna narzeczonej Harry'ego. Wciąż też pojawiają się porównania do ulubienicy Brytyjczyków, która kilka lat temu wkroczyła do arystokratycznej familii, czyli księżnej Kate.
Markle wzbudza coraz większą sympatię fanów rodziny królewskiej - nie tylko z uwagi na aktorski dorobek i rozpoznawalną twarz. Pomaga w tym z pewnością również jej działalność charytatywna, m.in. na rzecz równouprawnienia oraz przeciwdziałania ubóstwu na świecie. Zanim ze szklanego ekranu trafiła wprost do brytyjskiej rodziny królewskiej, współpracowała z licznymi organizacjami, m.in. z ONZ, działając w obszarze upodmiotowienia kobiet, a także zaangażowała się wraz z Emmą Watson w kampanię "HeForShe" na rzecz równości płci.
Meghan urodziła się i wychowywała w Los Angeles. Jej rodzicami są terapeutka i operator filmowy. Matka jest Afroamerykanką, ojciec zaś ma pochodzenie holendersko-irlandzkie. Jest absolwentką Northwestern University w Chicago, gdzie studiowała historię teatru oraz stosunki międzynarodowe. Choć w jej żyłach nie płynie ani kropla błękitnej krwi, zdaje się ona być wprost wymarzoną kandydatką na żonę brytyjskiego arystokraty - świetnie wykształconą, skutecznie unikającą skandali, zawsze uśmiechniętą i zaangażowaną społecznie dziewczyną "z ludu", która już zdołała porwać tłumy i zawojować internet.
Markle należy do najczęściej wyszukiwanych osób w Google, a na Instagramie obserwuje ją, bagatela, 2,8 mln użytkowników. Pod lupą znalazło się nie tylko prywatne życie Meghan, ale również jej styl. Stroje przyszłej księżnej analizować i oceniać zaczęły wiodące portale i magazyny, które obecnie polecają kobietom na całym świecie inspirować się jej zawsze eleganckimi i wysmakowanymi stylizacjami, być może nieco na wyrost nazywając amerykańską aktorkę nową ikoną stylu. Na punkcie wyglądu gwiazdy prawniczego serialu i przyszłej brytyjskiej księżnej zapanowała w ostatnim czasie prawdziwa obsesja.
Ekstatyczne reakcje wzbudził nie tylko szeroko komentowany pierścionek zaręczynowy Meghan. Podobną euforię wywołują jej stylizacje i poszczególne elementy garderoby. Brązowo-granatowa torebka w stylu retro, z którą sfotografowano ją w czasie oficjalnego ogłoszenia zaręczyn, wyprzedała się w błyskawicznym tempie. Podobnie jak elegancka zielona sukienka, którą miała na sobie podczas pierwszego wywiadu, tuż po zaanonsowaniu światu nowiny o zaręczynach. Kobiety na całym świecie masowo zaczęły naśladować również jej minimalistyczny, dyskretny makijaż, a kliniki medycyny estetycznej wciąż przyjmują zamówienia od pań pragnących posiadać podobny do aktorki nos. Nie bez przyczyny mówi się obecnie o swoistym "efekcie Meghan", czyli analogicznym zjawisku do niegdysiejszej fascynacji księżną Kate.
Meghan Markle to niewątpliwie najgorętsze nazwisko ostatnich miesięcy i prawdziwe medialne objawienie. Poza ciekawością i zainteresowaniem, budzi ona przede wszystkim sympatię - głównie za sprawą zaangażowania w działalność charytatywną, konsekwentnego pozostawania z dala od skandali i niegasnącego uśmiechu. Wszystko wskazuje więc na to, że zachwyt przyszłą księżną szybko nie minie.