"Medea": Kędzierzawska debiutuje w teatrze
Spektakl "Medea" - opowieść o wielkiej miłości, zdradzie, bólu i zemście - będzie można oglądać od 22 maja w Teatrze Polonia w Warszawie. To reżyserski debiut w teatrze Doroty Kędzierzawskiej; w głównych rolach, podobnie jak w wielu jej filmach, wystąpią dzieci.
- Mit o Medei to jeden z najtragiczniejszych mitów starożytnej Grecji. To przejmująca historia o miłości, bólu i zemście, o której w tej sztuce opowiadają mali chłopcy. To nietypowe ujęcie mitu, w którym najbardziej porusza mnie to, do czego może doprowadzić uczucie miłości, co może ona zrobić z człowiekiem - powiedziała Kędzierzawska, autorka takich filmów jak "Wrony", "Pora umierać" czy "Jutro będzie lepiej".
Bohaterowie spektaklu to Leon i Teoś, synowie Medei, którzy opowiedzą o historii swojej rodziny, wprowadzając jednocześnie widzów do świata, gdzie dzieci nie rozumieją konfliktów i problemów rodziców. Tekst sztuki stawia pytanie o odpowiedzialność, o to, do czego zdolni są dorośli w sytuacji, która ich przerasta. - Bardzo łatwo potępić Medeę za to, co zrobiła i nie chcę jej bronić, ale chciałabym troszkę podejść do niej, musnąć ją, żeby zrozumieć ten mechanizm, jaki w niej zadziałał, tę potworną zazdrość kobiety, która jest samotna, a przeciw niej jest cały świat - podkreśliła reżyserka.
"Medea" to debiut teatralny Kędzierzawskiej, którą do współpracy z Teatrem Polonia zaprosiła Krystyna Janda. - To dla mnie dość stresujące doświadczenie, ponieważ to chyba pierwszy raz, gdy główne role w sztuce dla dorosłych mają zagrać dzieci. To ogromna odpowiedzialność, bo jak nie będą miały ochoty grać, jak nie będą miały tej iskry w sobie, to po prostu ten spektakl istnieć nie będzie. Jestem lekko przerażona premierą, ale mam nadzieję, że przeżyjemy to wszyscy - mówiła Kędzierzawska.
Jest ona uważana za reżysera, która potrafi pracować z małymi aktorami i wydobyć z nich talent. W jej filmach dzieci grały niejednokrotnie ważne role, to m.in. poruszający obraz "Wrony" - o dziewczynce szukającej rodzinnego ciepła i miłości. Również w reżyserowanym przez nią spektaklu główne role Leona i Teosia - odtworzą chłopcy, którzy opowiedzą o bólu matki zdradzonej przez ukochanego męża Jazona. Rolę synów Medei i Jazona zagrają Jan Rogaliński i Adam Tomaszewski na zmianę z Feliksem Mateckim i Wincentym Mateckim.
- Przygoda z teatrem jest bardzo fajna i męcząca. A najtrudniej jest wytrzymać próbę bez chichrania. Bo nie można się śmiać - powiedział dziewięcioletni Jaś Rogaliński. - I nie jest łatwo wytrzymać na scenie 70 minut - dodał siedmioletni Adaś Tomaszewski.
Obaj młodzi aktorzy zgodnie chwalili reżyserkę za to, że dobrze ich traktuje i mówili też, że "cała historia o Medei jest o tym, że tata zdradza mamę". - Potem tata żeni się z narzeczoną, ucieka, a Medea nas otruwa i narzeczoną taty też. I wszyscy żyli długo i szczęśliwie, ale nie tutaj, bo happy endu nie ma - mówili chłopcy.
W tytułowej roli wystąpi Magdalena Boczarska, która podkreśliła współczesny wymiar "Medei". - Mit o Medei jest uniwersalny. Zemsta, ból, rozpacz, zdrada jest czymś, co jest wpisane w naturę człowieka - zaznaczyła Boczarska, znana m.in. z filmów "Różyczka" i "W ukryciu" Jana Kidawy-Błońskiego.
"Medea" Kędziarzawskiej to spektakl według tekstu australijskich twórców Kate Mulvany i Anne-Louise Sarks, który powstał na podstawie słynnego dramatu Eurypidesa. Przedstawienie w tej wersji można było po raz pierwszy obejrzeć w Teatrze Belvoir w Sydney w 2012 r. Tym razem Teatr Polonia zaprezentuje jego europejską premierę.
W mitologii greckiej Medea była czarodziejką, która pomagała ukochanemu Jazonowi w zdobyciu złotego runa z Kolchidy; krainy leżącej na wybrzeżu Morza Czarnego (dzisiejszej Gruzji), którą rządził jej ojciec król Ajetes. Jazonowi z pomocą czarów Medei udało się m.in. zaprząc do pługu ziejące ogniem byki i zaorać nimi pole, a następnie zasiać na nim zęby smoka i pokonać wojowników, którzy z nich wyrośli. Miłość Medei do Jazona okazała się jednak nieszczęśliwa, gdyż ten pokochał inną kobietę, Kreuzę, córkę króla Koryntu. Porzucona Medea zemściła się na Jazonie, w rozpaczy zabijając ich wspólne dzieci. Ostatecznie księżniczka Kolchidy odnalazła szczęście u boku bohatera wojny trojańskiej Achillesa.
Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!
Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!