"McQueen": Film o słynnym projektancie trafi do polskich kin
20 lipca na ekrany polskich kin trafi dokumentalny film "McQueen", będący portretem projektanta Alexandra McQueena.
Przyszedł znikąd i na zawsze odmienił świat mody. Zwykły chłopak z biednej dzielnicy Londynu stworzył wartą miliony dolarów, luksusową markę. Stał się jedną z najbardziej rozpoznawalnych ikon sztuki współczesnej.
Odważny i bezkompromisowy, McQueen zwykł mawiać: "Moje pokazy mody to sex, drugs and rock n’roll. Mają elektryzować. Wywoływać emocje. Szok i atak serca". Skąd czerpał wielką wewnętrzną siłę, dzięki której podbił hermetyczny świat haute couture? Projektował dla brytyjskiej królowej i największych gwiazd, takich jak Rihanna czy Nicole Kidman. U szczytu sławy popełnił samobójstwo. Jaką tajemnicę kryło jego życie?
"McQueen" to oparta na faktach historia artysty - równie fascynująca, jak jego dzieła. Opowieść o człowieku, któremu niezwykła wrażliwość i energia pozwoliły wspiąć się na szczyty sławy i świata pop kultury.
Film miał swoją światową premierę na trwającym właśnie festiwalu filmowym Tribeca w Nowym Jorku. Pierwsze reakcje pokazują, że nie jest to film wyłącznie dla fanów mody, ale przepięknie zrealizowana fascynująca historia niezwykłego człowieka, która poruszy niejedno serce.
"Nasycony emocjami, poruszający, szokujący w swojej szczerości. Dokument o McQueenie, podobnie jak dzieła artysty, nikogo nie pozostawia obojętnym i podbije serca nie tylko wielbicieli mody. Projekty McQueena to część sztuki współczesnej, fenomen popkultury, która łączy różne środki wyrazu i tematy, takie jak śmierć, seks czy szaleństwo" - czytamy w "Screen Daily".
"Piękny wizualnie, a jednocześnie głęboki. Na szkielet filmu składają się archiwalne materiały video z pierwszych pokazów McQueena, materiały rodzinne, rozmowy z rodziną i przyjaciółmi. Wyłania się zza niego fascynujący portret człowieka obdarzonego ogromnym talentem, którego życie jednak kryje tajemnicę" - brzmi fragment recenzji w "Vogue'u".