"McImperium": To nie jest film o fast foodzie
3 lutego na ekrany polskich kin trafi "McImperium" z Michaelem Keatonem w roli Raya Kroca, twórcy fastfoodowego imperium McDonald’s.
Jest rok 1954. Marilyn Monroe właśnie poślubiła Joego di Maggio, Elvis Presley nagrał "Blue Moon of Kentucky", a Walt Disney niedługo otworzy swój park rozrywki w Kalifornii. Ray Kroc ma 52 lata i stara się zarobić na życie sprzedażą obwoźną. Na razie nic nie wskazuje na zbliżający się w jego życiu przełom. Ale Ameryka tamtych czasów to kraj, w którym kariery "od pucybuta do milionera" nie są mitem, lecz rzeczywistością.
"Jakim cudem podstarzały sprzedawca mikserów zbudował imperium warte 700 mln dolarów?" - pyta bohater Keatona i odpowiada sam sobie: "Dzięki uporowi". Czy naprawdę upór, błyskotliwy pomysł i odrobina szczęścia wystarczą? Co jeszcze potrzeba, by wreszcie osiągnąć sukces?
Jak wspominał producent filmu Don Handfield, impulsem była dla niego piosenka "Boom, Like That" z solowej płyty Marka Knopflera, lidera zespołu Dire Straits, którą usłyszał w 2004 roku. Słowa piosenki odnosiły się do autobiografii Raya Kroca. Zaintrygowany Handfield zastanawiał się, kim był ten gość, lecz na zastanawianiu się nie poprzestał i przeczytał wszystko, co na jego temat napisano.
"Tak jak w przypadku startupów w Dolinie Krzemowej, okazało się to fascynującą opowieścią o dwóch braciach, którzy coś stworzyli i jednym facecie, który potrafił ich pomysł wznieść na wyższy poziom" - tłumaczył. "I, jak to często bywa, zderzenie fundatorów z biznesmenem miało gwałtowny przebieg".
Gdy Jason French, wnuk Dicka McDonalda, dowiedział się o planach produkcji filmu, wyznał, że czekał 50 lat, by ktoś opowiedział tę historię. Dzięki pomocy Frencha filmowcy zyskali wgląd do rodzinnego archiwum McDonaldów. "To nigdy nie miała być opowieść o fast foodzie" - podsumowywał Handfield. "Od samego początku miała to być opowieść o kapitalizmie".
Ray Kroc (Keaton) to energiczny biznesmen, który od lat walczy o swoje pięć minut sławy. Jednak każdy jego pomysł przeradza się w klęskę, a szanse na realizację marzeń maleją z dnia na dzień. Niespodziewanie otrzymuje zamówienie od nieznanej mu restauracji w Kalifornii. Poznaje braci McDonaldów, którzy wymyślili nowatorski system serwowania jedzenia w 30 sekund od złożenia zamówienia. Ray, zachwycony rewolucyjnym pomysłem, namawia braci do stworzenia sieci restauracji w całych Stanach Zjednoczonych. W miarę rozrastania się fastfoodowego imperium, Ray chce mieć coraz więcej władzy. Rozpoczyna się bezkompromisowa walka o firmę, która wkrótce stanie się najbardziej rozpoznawalną marką na świecie.