Matwiejczyk skończył nowy film
Zakończyły się zdjęcia do najnowszego filmu Piotra Matwiejczyka "Pamiętasz mnie". Zdjęcia trwały sześć dni i zostały zrealizowane w podwrocławskim Krynicznie, w rodzinnym domu reżysera.
"Mój najnowszy film opowiada historię trudnego powrotu Marka do rodziny, próby odzyskania tej rodziny; żony i córki. Od początku wiedziałem, że główną rolę ma zagrać Mirosław Baka, z którym wspólnie pracowaliśmy nad pomysłem" - powiedział reżyser.
Mirosław Baka w ubiegłym roku wystąpił już u Matwiejczyka, w nagrodzonym na Festiwalu Era Nowe Horyzonty we Wrocławiu "Wstydzie". Tym razem aktor występuje w głównej roli, grając aż w 32 scenach. Jak mówi reżyser - "dźwiga na swoich barkach cały film".
"Zaczęliśmy z Piotrem od rozmowy o scenariuszu, którego jeszcze nie było. Tworzyliśmy go w trakcie rozmowy. Nie miałem żadnych wątpliwości zgadzając się na udział w filmie" - powiedział Baka.
"Wolę grać z ciekawą ekipą kina niezależnego niż w jakiejś nudzie z wypasioną produkcją, gdzie nikt o nic nie walczy, tylko wszyscy chcą odbębnić swoje i iść do domu" - dodał aktor.
Filmową partnerką Mirosława Baki zastała Renata Dancewicz, która po przeczytaniu scenariusza od razu się zgodziła na udział w filmie.
"13 scen w dwa dni to nie lada wyzwanie nawet dla najlepszego aktora. Kręciliśmy po 16 godzin dziennie i była cały czas z nami, wykonując swoją prace na najwyższych obrotach z pełnym zaangażowaniem i sercem. Po zdjęciach była zadowolona z udziału w tym filmie".
Pomysł na film wziął się z rodzinnych doświadczeń z dzieciństwa reżysera.
"Mój ojciec wyjechał za granicę kiedy miałem 4 lata. Pierwszy raz zobaczyłem go, gdy miałem 10 lat i ciężko mi było odnaleźć się w tej sytuacji. Pomyślałem sobie: co by było, gdyby taka rodzina, którą opuścił mąż, ojciec, zaczęłaby żyć własnym życiem? Co by się stało kiedy wrócił by ojciec? Jakie konflikty by się narodziły i czy była by szansa odzyskania tej utraconej rodziny? Na takiej zasadzie zbudowałem pomysł na ten film" - opowiedział reżyser.
"Pamiętasz mnie" to kolejny film twórcy "Wstydu" z udziałem dzieci. Rolę córki zagrała 13 letnia Angelika Kubasik, która swoją przygodę w filmach Matwiejczyka zaczęła się 4 lata temu, rolą w "Dzieciach w kukurydzy". Potem młoda aktorka pojawiła się jeszcze w "Miedzy nami dzieciakami", "Beautiful" i "Wstydzie".
"Kiedy jesteś w tym samym kadrze co dziecko, to choćbyś nie wiadomo jak dobrze grał, to i tak uwaga widza jest metafizycznie przyciągana przez dziecko. Z Angeliką się nadzwyczaj dobrze pracowało. O różnych porach kręciliśmy, o różnych stopniach zmęczenia. Nie wtrącałem się w jej rolę. Patrzyłem jak Piotr z nią pracuje i za każdym razem on mówił to, co mi się cisnęło na usta. Piotr ją zna i wie jak do niej dotrzeć i ja z nią pracować" - powiedział Mirosław Baka
Angelika nie po raz pierwszy grała z profesjonalnymi aktorami, więc o tremie już nie było mowy. Do roli przygotowywała się z siostrą, która również pojawiała się w filmach krótkometrażowych Piotra.
Zdjęcia trwały 6 dni i jak mówi reżyser "to było zabójcze tempo".
"Mieliśmy ogromne szczęście, że udało nam się w zrealizować ekipę, zdjęcia i produkcję w tak krótkim czasie" - powiedział Matwiejczyk, dodając, że ekipę filmu tworzyło tylko kilka osób.
"Profesjonalni aktorzy, którzy są przyzwyczajeni do kilkudziesięcioosobowych ekip, na początku są bardzo zdziwieni, jednak z każdą kolejną sceną zauważają, że to daje efekty... Że te pięć, sześć osób potrafi pracować za czterdzieści, bo jak to jest na prawdziwym planie : dziesięć osób siedzi, dwie robią. U nas te sześć osób pracuje a reszta nie dostaje pieniędzy i nie ma ich na planie" - powiedział reżyser.
Trwają już prace nad montażem filmu, którego premiera jest planowana podczas najbliższego Festiwalu Era Nowe Horyzonty we Wrocławiu.
Film powstał przy wsparciu finansowym Multimedia Polska, która od trzech lat realizuje Program Wspierania Polskiego Kina Niezależnego "multimediaOFF". Film produkują: Muflon Pictures oraz ExArt-obrazy bez granic. Jak mówi Piotr Matwiejczyk "Pamiętasz mnie": "to kino autorskie i niezależne, które powstaje z potrzeby serca a nie zdobycia pieniędzy".
