Reklama

Matthew McConaughey zadebiutuje jako pisarz dla dzieci

Trzy lata temu Matthew McConaughey wydał swoje wspomnienia zatytułowane "Zielone światła", tym razem laureat Oscara powraca na rynek wydawniczy jako autor książki dla dzieci. Debiutujący w tej roli aktor wyjawił, że inspiracja do napisania "Just Because" przyszła do niego w nocy jako... piosenka. Zaintrygowany nią gwiazdor postanowił ją zapisać, dając początek zbiorowi przemyśleń i refleksji na temat życia, którymi 12 września podzieli się z młodymi czytelnikami.

Trzy lata temu Matthew McConaughey wydał swoje wspomnienia zatytułowane "Zielone światła", tym razem laureat Oscara powraca na rynek wydawniczy jako autor książki dla dzieci. Debiutujący w tej roli aktor wyjawił, że inspiracja do napisania "Just Because" przyszła do niego w nocy jako... piosenka. Zaintrygowany nią gwiazdor postanowił ją zapisać, dając początek zbiorowi przemyśleń i refleksji na temat życia, którymi 12 września podzieli się z młodymi czytelnikami.
Matthew McConaughey /Gary Miller/WireImage /Getty Images

Opowiadając o swoim nowym projekcie, Matthew McConaughey w rozmowie z magazynem "People" zapewnił, że nigdy dotąd nie planował wydania książki dla dzieci. Choć oczywiście z rozmów z trójką własnych pociech rodziło się wiele inspiracji, aby taką książkę popełnić, gwiazdor nie do końca wiedział jakby miał się do niej zabrać. Inspiracja przyszła sama. Pewnej nocy ze snu wyrwała go piosenka, która nagle pojawiła się w jego głowie.

Matthew McConaughey: Piosenka przerodziła się w książkę

"Będąc rodzicem, cały czas myślisz o swoich dzieciach i chyba właśnie tamtego popołudnia rozmawiałem z nimi o różnych, ważnych dla nich rzeczach, przez które przechodziły po raz pierwszy. Pojawiły się różne pytania i wątpliwości. A ja sam chyba podświadomie wciąż je analizowałem. Więc, gdy w mojej głowie pojawiła się piosenka, zapisałem ją i nagle wszystko nabrało sensu, a książka jakby napisała się sama" - stwierdził aktor.

Reklama

W książce "Just Because" młodzi czytelnicy nie znajdą opowieści, a jedynie napisane dwuwierszem refleksje, mądrości i lekcje życiowe, które sam autor przekazuje swoim dzieciom. Całość zdobią ilustracje, które na potrzeby książki stworzyła Renée Kurilla. Oczywiście, pierwszymi recenzentami były dzieci aktora: 15-letni Levi, 13-letnia Vida i 10-letni Livingston, jednak książka trafia też do dużo starszych czytelników. Jak przyznał gwiazdor filmu "Witaj w klubie", jego mama Kay także pochwaliła to wydawnictwo.

"Moja mama ma 91 lat i gdy ją przeczytała stwierdziła: 'Ta książka przypomniała mi i uświadomiła wiele rzeczy, nie jest dedykowana wyłącznie dzieciom'" - podkreślił aktor. W istocie on sam ma nadzieję, że zawarte w niej refleksje zachęcą rodziców do podejmowania ze swoimi dziećmi wielu tematów, a może staną się dla nich inspirującym wstępem.

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Matthew McConaughey
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy