Reklama

Matthew McConaughey chwali reformę dostępu do broni w USA

Dramat do jakiej doszło niedawno w teksańskim mieście Uvalde, skłonił amerykańskie władze do podjęcia stanowczych działań. Prezydent Stanów Zjednoczonych podpisał właśnie ustawę reformującą dostęp do broni palnej na terenie USA. Ustawa przewiduje m.in. fundusze na programy antyprzemocowe oraz bardziej rygorystyczną weryfikację osób, które chcą nabyć broń. Decyzję Joe Bidena pochwalił Matthew McConauhey, który w ciągu ostatnich kilku tygodni odbył na Kapitolu szereg poświęconych tej kwestii spotkań. "Ta ustawa uratuje wiele niewinnych żyć" - napisał na Instagramie gwiazdor.

24 maja w szkole podstawowej Robb Elementary School w teksańskim mieście Uvalde doszło do masakry, która wstrząsnęła całą Ameryką. Uzbrojony w dwa karabiny 18-latek wtargnął na teren placówki i otworzył ogień w kierunku przebywających tam uczniów. W wyniku strzelaniny śmierć poniosło 19 dzieci i dwoje dorosłych. Za sprawą tej tragedii na nowo rozgorzała dyskusja na temat powszechnego dostępu do broni na terenie USA. Swoją opinię publicznie wyrazili prominentni politycy, aktywiści oraz znane postaci ze świata show-biznesu, takie jak pochodzący z Uvalde Matthew McConaughey.

Reklama

"Po raz kolejny w tragiczny sposób udowodniliśmy sobie, że nie umiemy wziąć odpowiedzialności za prawa, które otrzymaliśmy wraz z wolnością. (...) To epidemia, którą możemy kontrolować. Bez względu na to, po której stronie barykady się znajdujemy, musimy się bardziej postarać. Musimy działać, aby żaden rodzic nie musiał przeżywać tego, co przeżywają obecnie rodzice dzieci zabitych w Uvalde" - napisał w opublikowanym na Instagramie poście gwiazdor filmu "Witaj w klubie".

McConaughey chwali zmiany w prawie

Powszechne oburzenia amerykańskiego społeczeństwa związane z objętym niedostatecznymi restrykcjami dostępem do broni skłoniło władze kraju do podjęcia stanowczych działań. Prezydent USA Joe Biden podpisał w sobotę ustawę znaną jako "Bipartisan Safer Communities Act", która przewiduje m.in. fundusze na programy antyprzemocowe oraz bardziej rygorystyczną weryfikację osób, które chcą nabyć broń. Nie udało się natomiast przeforsować zaproponowanego przez Bidena podniesienia minimalnego wieku uprawniającego do zakupu broni szturmowej z 18 do 21 lat. Ustawa zyskała poparcie wszystkich demokratów i części republikanów. Jest ona pierwszą tak dużą reformą rynku broni w Stanach Zjednoczonych od niemal trzech dekad.

McConaughey, który w ciągu ostatnich tygodni odbył szereg spotkań poświęconych kwestii kontroli nad dostępem do broni, pochwalił prezydenta USA za jego posunięcie. Na początku czerwca goszcząc w Białym Domu apelował on do polityków o uchwalenie "racjonalnych i praktycznych" ograniczeń prawa do posiadania broni palnej. W zamieszczonym na Instagramie obszernym wpisie aktor podkreślił, że choć ustawa zawiera pewne niedociągnięcia, jest ważnym krokiem na drodze ku zwiększeniu bezpieczeństwa obywateli USA.

"Projekt ten jest rozsądnym i holistycznym rozwiązaniem przybliżającym nas do pokonania amerykańskiej epidemii przemocy z użyciem broni. Ta ustawa uratuje wiele niewinnych żyć, trzymając broń z dala od nieodpowiedzialnych, łamiących prawo rąk, które próbują zawłaszczyć 2. poprawkę do konstytucji. Chociaż ustawa nie jest idealna, stanowi wspaniały przykład wielkiego amerykańskiego potencjału i cnoty politycznej: to akt kompromisu i uprawomocnienia odmiennego punktu widzenia. Nasz rząd zrobił krok we właściwym kierunku. Teraz nadszedł czas, abyśmy przypomnieli im i sobie, co w naszym kraju jest i może być najlepsze" - napisał McConaughey. 

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Matthew McConaughey | USA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy