Reklama

"Matrix 4": Co z Laurencem Fishburnem?

W "Matriksie 4", nowej części kultowej filmowej serii nie zobaczymy Laurence'a Fishburne'a. Odtwórca roli Morfeusza zaznaczył, że jego nieobecność nie wynika z nadmiaru obowiązków zawodowych, ale braku angażu. "Nie zostałem zaproszony" - przyznał szczerze.

W "Matriksie 4", nowej części kultowej filmowej serii nie zobaczymy Laurence'a Fishburne'a. Odtwórca roli Morfeusza zaznaczył, że jego nieobecność nie wynika z nadmiaru obowiązków zawodowych, ale braku angażu. "Nie zostałem zaproszony" - przyznał szczerze.
Laurence Fishburne już nigdy nie zagra Morfeusza? /ROADSHOW FILM LIMITED / Album Online /East News

Na wieść o tym, że jedna z najgłośniejszych filmowych serii przełomu XX i XXI wieku po latach doczeka się kontynuacji, kinomani z całego świata wstrzymali oddech. Od miesięcy pojawiają się kolejne doniesienia na temat czwartej części "Matriksa", w której powróci kultowy duet Neo i Trinity 0 grany przez Keanu Reevesa i Carrie-Ann Moss. Obsada filmu przebywa obecnie w Berlinie, gdzie - po kilku miesiącach spowodowanej wybuchem pandemii przerwy - wkrótce ruszyć mają zdjęcia. Choć fabuła produkcji wciąż jest owiana tajemnicą, wiemy już, kogo zabraknie na ekranie w kontynuacji słynnej trylogii sióstr Wachowskich. W roli Morfeusza nie zobaczymy Laurence'a Fishburne'a.

W najnowszym wywiadzie aktor zdradził, że nie otrzymał propozycji zagrania swojej ikonicznej postaci. "Nie zostałem zaproszony. Być może to zmusi mnie do napisania kolejnej sztuki. Życzę im wszystkiego najlepszego. Mam nadzieję, że efekt ich pracy będzie świetny" - zaznaczył w rozmowie z dwutygodnikiem "New York Magazine". Fishburne przyznał, że rola Morfeusza pozostaje najważniejszą pozycją w jego aktorskim portfolio. "Prawdopodobnie już zawsze będę z nią najbardziej kojarzony, co jest wspaniałe. Cieszę się jednak, że to niejedyna rzecz, którą widzowie zapamiętają" - dodał.

Reklama

Pierwsza część "Matriksa" miała swoją premierę w 1999 roku. Kolejne odsłony trylogii trafiły na ekrany kin wiosną i jesienią 2003 roku. Jak wyjaśnił niedawno odtwórca głównej roli - Keanu Reeves, zdecydował się on wziąć udział w nowej części serii z uwagi na "cudowną" fabułę filmu.

"Lana Wachowski napisała piękny scenariusz i wspaniałą historię, która przemówiła do mnie. Praca z nią jest po prostu niesamowita. Ten film ma do opowiedzenia wiele znaczących rzeczy, które, mam nadzieję, docenią nasi widzowie" - wyjaśnił gwiazdor w rozmowie z magazynem "Empire".

Do obsady produkcji dołączył niedawno Yahya Abdul-Mateen II. Spekuluje się, że to właśnie on zagra młodszą wersję Morfeusza.

Światowa premiera czwartej odsłony "Matrixa" zaplanowana jest na kwiecień 2022 roku.

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Laurence Fishburne | Matrix Zmartwychwstania
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy