Reklama

Marin Alsop: Dyrektor artystyczna NOSPR pierwowzorem bohaterki filmu "Tár"

Marin Alsop obejmie stanowisko dyrektor artystycznej i pierwszej dyrygentki Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia. O wybitnej austriackiej kompozytorce i dyrygentce, zdobywczyni nagrody MacArthura, stało się w zeszłym roku głośno po premierze filmu "Tar". Mówiono bowiem, że to właśnie ona jest pierwowzorem kontrowersyjnej bohaterki, w którą wcieliła się Cate Blanchett.

Marin Alsop obejmie stanowisko dyrektor artystycznej i pierwszej dyrygentki Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia. O wybitnej austriackiej kompozytorce i dyrygentce, zdobywczyni nagrody MacArthura, stało się w zeszłym roku głośno po premierze filmu "Tar". Mówiono bowiem, że to właśnie ona jest pierwowzorem kontrowersyjnej bohaterki, w którą wcieliła się Cate Blanchett.
Dyrygentka Marin Alsop była pierwowzorem bohaterki, którą w filmie "Tar" zagrała Cate Blanchett /Ken Hively/Los Angeles Times /Getty Images

Marin Alsop dyrektorką artystyczną i pierwszą dyrygentką NOSPR

Wraz z początkiem sezonu 2023/2024 stanowisko dyrektor artystycznej i pierwszej dyrygentki Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia (NOSPR) obejmie Marin Alsop. Kluczowe dla jej kadencji będą bliska współpraca z dyrektor naczelną i programową instytucji, Ewą Bogusz-Moore, w zakresie kształtowania repertuaru orkiestry oraz dalsze wzmacnianie jej krajowej i międzynarodowej renomy - czytamy w komunikacie NOSPR.

Marin Alsop to jedno z najbardziej imponujących nazwisk współczesnej muzyki klasycznej. Urodzona w Ameryce austriacka dyrygentka jest pierwszą kobietą, która pełniła funkcję szefa wielkiej orkiestry w Stanach Zjednoczonych, Austrii i Wielkiej Brytanii, a także pierwszą kobietą, która zdobyła Nagrodę Koussevitzky'ego za dyrygenturę. Jest też pierwszą dyrygentką, która otrzymała stypendium MacArthur Fellowship, znane jako "Genius Grant".

Reklama

Współpracę z NOSPR Alsop rozpoczęła już w 2021 roku i od tego czasu poprowadziła 15 koncertów, odbyła z orkiestrą tournée po Japonii i poprowadziła trzy mistrzowskie kursy dyrygenckie.

"Przyjmuję tę rolę entuzjastycznie i z ekscytacją myślę o kontynuacji naszej, już wyśmienitej, współpracy. Zarówno wrześniowa trasa po Japonii, jak i bieżące projekty nagraniowe i koncertowe składają się na nową wizję orkiestry na miarę XXI wieku. Wraz z dyrektor Ewą Bogusz-Moore nie możemy się doczekać pracy w ramach tak innowacyjnych projektów, jak m.in. rzadko wykonywana 'Czarna maska' Pendereckiego czy nagrania utworów wspaniałych kompozytorek, takich jak Grażyna Bacewicz i Agata Zubel. Znamienne dla NOSPR oddanie sprawie rozwoju kolejnych pokoleń muzyków i dyrygentów jest bliskie również mojemu osobistemu zaangażowaniu w przyszłość muzyki klasycznej" - stwierdziła w komunikacie o nominacji Marin Alsop, która w 2002 roku utworzyła stypendium Taki Alsop Conducting Fellowship, mające zapewnić opiekę mentorską młodym dyrygentkom.

Marin Alsop i kontrowersje wokół filmu "Tar"

Nazwisko Alsop pojawiło się w mediach całego świata w zeszłym roku, gdy ukazał się film Todda Fielda "Tár". Postać głównej bohaterki, Lydii Tár, od razu skojarzono z austriacką dyrygentką. Kariera granej przez Cate Blanchett genialnej dyrygentki ma bowiem wiele podobieństw do biografii Marin Alsop.

Tar jest pierwszą kobietą, która kieruje Orkiestrą Filharmonii Berlińskiej. W filmie jednak historia odnoszącej olśniewające sukcesy dyrygentki jest pretekstem do znakomitego psychologicznego studium postaci - utalentowanej i ambitnej kobiety, artystki-wizjonerki, która ulega magii władzy, co prowadzi do uwikłania w zarzuty o nadużycia wobec podwładnych. Dlatego po premierze filmu, gdy w mediach pojawiły się informacje, że to Marin Alsop jest pierwowzorem postaci Tár, kompozytorka i dyrygentka w wywiadzie dla "The Times" zarzuciła reżyserowi, że zdyskredytował pracę, jaką ona i inne kobiety wykonały, aby odnieść sukces jako kompozytorki.

"Wiele powierzchownych aspektów historii Tár zdawało się pasować do mojego życia osobistego. Kiedy zobaczyłam film, przestałam się tym martwić, poczułam się urażona: obrażona jako kobieta, obrażona jako dyrygentka, obrażona jako lesbijka. Pokazanie kobiety w tak eksponowanej roli i uczynienie z niej oprawcy, było dla mnie bolesne. Myślę, że wszystkie kobiety i wszystkie feministki powinny być zaniepokojone tego rodzaju przedstawieniem, ponieważ tak naprawdę nie chodzi o kobiety-dyrygentki. Chodzi o kobiety jako liderki w naszym społeczeństwie. Pojawiają się pytania: czy możemy im ufać? Czy one mogą funkcjonować w tej roli? Te same pytania można by zadać, czy chodzi o prezesa, trenera NBA czy szefa wydziału policji - powiedziała.

Założona w 1935 roku NOSPR jest obecnie jedną z najbardziej renomowanych orkiestr radiowych świata. Marin Alsop dołącza do listy wielkich dyrygentów, którzy stali na czele tej orkiestry, w tym Leonarda Bernsteina i Grzegorza Fitelberga. W przyszłym sezonie NOSPR zamierza wyeksponować muzyczne historie opowiadane przez kobiety - przede wszystkim za sprawą dyrygentek, które dołączą do Marin Alsop - takich jak Valentina Peleggi, Zoi Tsokanou i wschodząca gwiazda Anna Sułkowska-Migoń. Planowane są też gościnne występy innych światowej klasy dyrygentów - Christiana Arminga, Paula McCreesha i Leonarda Slatkina.



PAP
Dowiedz się więcej na temat: Tar (film)
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy