Marilyn Monroe: Dom legendarnej gwiazdy może zostać wyburzony?
Marilyn Monroe mieszkała w nim pół roku. Chodzi o willę w stylu hiszpańskim w zamożnej dzielnicy Los Angeles, Brentwood. Dla wielbicieli aktorki to miejsce kultowe. Jednak nowy właściciel nieruchomości nie ma sentymentów, złożył wniosek o wyburzenie domu.
W lutym 1962 roku Marilyn Monroe nabyła nieruchomość przy 12305 Fifth Helena Drive za 77,5 tys. dolarów, co stanowi dzisiaj równowartość około 790 tys. dolarów, po uwzględnieniu inflacji. Sześć miesięcy później, 5 sierpnia 1962 roku doszło do tragedii. Gwiazdę znaleziono martwą w jej sypialni.
Do śmierci doszło w wyniku przedawkowania barbituranów. Monroe miała 36 lat. Łacińskie słowa z tabliczki, którą Marilyn umieściła nad drzwiami wejściowymi - "Cursom Perificio" ("Moja podróż kończy się tutaj"), stały się samospełniającą się przepowiednią.
Choć dom z zewnątrz prezentuje się obecnie bardzo podobnie, jak za życia Marilyn, to wnętrza poddano bardzo dużej modernizacji. Ta piętrowa nieruchomość z 1929 r. ma 270 m kw., cztery sypialnie i trzy łazienki. Przy domu znajdują się basen i sad cytrusowy.
W 1963 r. dom wszedł w posiadanie rodziny Nunezów, która w 1997 r. sprzedała na aukcji większość wyposażenia domu. Kolejny raz willa zmieniła właściciela w 2014 r. - za kwotę 7,25 mln dolarów kupił ją biznesmen Dan Lukas.
W lipcu bieżącego roku Lukas po cichu sprzedał ten dom kupcowi, którego nazwisko nie zostało upublicznione. Transakcja opiewała na 8,4 mln dolarów. Nowy właściciel, jak informuje serwis Yahoo, bardzo szybko podjął kolejną decyzję - złożył wniosek o pozwolenie na rozbiórkę. Departament Budownictwa i Bezpieczeństwa Los Angeles nie wydał jeszcze odpowiedzi w tej sprawie.